Taka jest brioszka znaleziona Liski.
A jak pachnie...
Brioche z jogurtem i wodą pomarańczową. Z maszyny.
Przepis: Cathy Ytak
- 80 ml mleka
- 1 jajko, lekko roztrzepane
- 350 g mąki pszennej typ 450
- 50 g jogurtu
- 1 łyżeczka drożdży suszonych instant
- 1/2 łyżeczki soli
- 20 g masła
- 20 g cukru
- cukier waniliowy
- 2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy (ja kupiłam jakiś czas temu w Piotrze i Pawle)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Wszystkie składniki umieścić w maszynie.
Nastawić program wyrabianie ciasta.
wyrośnięte ciasto wyjąć z maszyny, podzielic na 16 części, z każdej utoczyć kulke i ułożyć obok siebie w wysmarowanej masłem keksówce.
Zostawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Piekarnik nagrzać do 190 stopni C.
wyrośniętą brioszkę posmarować roztrzepanym żółtkiem, wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 30 minut.
Studzić na kratce.
Jeść odrywając poszczególne bułeczki od całości.
Smacznego.
Ale wygląda, wow!
OdpowiedzUsuńślczna jest! taka puchata;)
OdpowiedzUsuńA jaka pyszna :)
OdpowiedzUsuńMmmm! Zajadałem się ile weszło ;) Świetna, delikatna, super smakuje :)
OdpowiedzUsuń