W czwartek naszła mnie ochota na mięsko, ale żeby było proste i szybkie, bo było już późno. Kupiłam zatem pakowane kotlety schabowe (po 6 w opakowaniu) i zdecydowałam podzielić je na dwa obiady. Pierwszy, czwartkowy schab to schab pod pierzynką, wg przepisu dobbi z forum
Babiniec-Cafe. Nie należy on może do potraw niskokalorycznych i niskokalorycznych, ale jest bardzo praktyczny, szybki i smaczny. Dodatkowo można wykonywać jego różne wariacje.
Podstawowy przepis to:Składniki: Schab, pokrojony w plastry
ser
cebula
majonez
Sposób wykonania:Plastry schabu układamy na blasze. Na schab kładziemy pokrojoną w plasterki/półplasterki/pióra/krążki (jak kto lubi) cebulę, to zakrywamy serem, a na koniec smarujemy majonezem. Tak przygotowanie danie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180* (o ile działa Wam termometr w kuchence) i czekamy, aż majonez będzie rumiany. Możemy jakimś sposobem sprawdzić, czy kotlety nie są surowe, ale zazwyczaj nie są :P
Można podawać np. z białym ryżem.
Ja w swoim posiłku ominęłam biały ryż, konsumując schabik jedynie z sałatką z sałaty lodowej, pomidorków, ogórków, papryki i
winogron, zalane sosem vinegret.
Palce lizać!
Wariacje: prócz cebuli można również dorzucić pieczarki (jak ja w czwartkowy wieczór), paprykę, ananasy, czego tylko dusza zapragnie. Zdarza się również niektórym mieszać majonez z ketchupem, ja tego nie próbowałam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz