Przepis z kwietniowego numeru Mojego Gotowania.
Kiełbasa wyszła miękka, sos lekko słodki, rodzynki i wino fajnie współgrają z kiełbasą.
Składniki:
cebula
2 goździki
700g białej kiełbasy
sól
liść laurowy
10 ziaren pieprzu
6 ziaren ziela angielskiego
2 łyżki rodzynek
- dałam więcej
2 łyżki białego wytrawnego wina
- dałam więcej
po 2 łyżki masła, mąki, cukru, soku z cytryny
pieprz
Cebulę obrać, naciąć na krzyż, wbić w nią goździki. Kiełbasę nakłuć widelcem i razem z cebulą zalać 3 szklankami posolonej wody, dodać liść laurowy, pieprz i ziele angielskie, gotować na bardzo małym ogniu około 40 minut. Wystudzić w wywarze, wyjąć i pokroić na porcje -
ja po prostu oddzieliłam pojedyncze kiełbaski. Rodzynki opłukać, zalać winem na 20 minut. Z masła i mąki zrobić jasną zasmażkę. Pół szklanki wywaru z gotowania kiełbasy połączyć z 1 i pół szklanki wody i mieszaniną rozprowadzić zasmażkę, aż powstanie gładki sos. Dodać rodzynki wraz z winem i gotować, mieszając na małym ogniu około 10 minut. Z cukru zrobić brązowy karmel, rozprowadzić go 3 łyżkami wody i dodać do sosu. Przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Kiełbasę podać na gorąco z ciepłym sosem karmelowym.
Takiej wersji nie znałem i chętnie wypróbuję;-)
OdpowiedzUsuńpolecam, bo pyszna :)
OdpowiedzUsuńSwietny przepis, tez z niego chetnie skorzystam. To musi byc ciekawe zestawienie smakow...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To brzmi mocno ekstremalnie, ale jako wielbicielka karmelu, chyba powinnam mieć odwagę zaryzykować?
OdpowiedzUsuńniesamowite połączenie
OdpowiedzUsuńMmm... Ten smak musi być bardzo ciekawy ;))
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym cosik takiego widziała na moim stole Wielkanocnym. Może w przyszłym roku? ;p A na weekendową piekarnię się na pewno "wproszę". Korci mnie na jakiś chlebek, ach korci ;D
I dziękuję za odpisanie na komentarz ;]
To tylko wydaje się ekstrawaganckie..
OdpowiedzUsuńSmak przypomina trochę szary sos do karpia, tylko bez piernika...
Dziękuję i zapraszam...
A aktualna Weekendowa Piekarnia jest w sam raz dla początkujących ;) - http://gospodarneszczescie.blogspot.com/search/label/zaproszenie_podsumowanie
ekstrawaganckie jak najbardziej, sama nazwa dania intryguje:D a czy kazda kielbasa się nada cyz używasz jakiejś specjalnej, bo ja lubie np. ta od kani..
OdpowiedzUsuń