Co roku mieliśmy mazurek pomarańczowy na stole.
W tym roku miało nie być - córka miała przyjechać dopiero w drugie święto...
Ale zdjęcia u Dorotus były takie kuszące...
Przepis cytuję za Dorotus:
Składniki na ciasto kruche:
- 35 dag mąki pszennej
- 50 g cukru pudru
- 20 dag masła
- 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany
- 2 żółtka
Wszystkie składniki wyrobić. Owinąć folią i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkować i wyłożyć na dno blachy o wymiarach 25 x 34 cm(blacha powinna być wcześniej wyłożona papierem do pieczenia). Ciasta jest dużo, także można ozdobić nim ciasto - wałeczki wokół, itp., jeśli lubicie. Ciasto ponakłuwać widelcem. Piec około 20 minut w temperaturze 200ºC. Ostudzić.
Składniki na masę pomarańczową:
- 4 pomarańcze (średniej wielkości)
- 1 cytryna
- 30 dag cukru (cukier regulujemy wg kwaśności pomarańczy)
- 60 g masy marcepanowej
Pomarańcze i cytrynę umyć bardzo dokładnie szczoteczką. Otrzeć z nich skórkę na drobnej tarce nie ścierając jasnej części. Całą jasną część obrać i wyrzucić (nadałaby ona masie goryczki, której nie chcemy). Usunąć pestki. Obrane cytrusy zmiksować foodprocesorem (nie musi powstać z tego mus - ważne, by były bardzo drobne części).
Zmiksowane cytrusy zasypać cukrem i gotować około 30 - 40 minut, by zrobiła się z nich konfitura - masa zgęstnieje, woda wyparuje.
Na upieczony spód zetrzeć na dużych oczkach marcepan, porozkładać równomiernie. Wszystko pokryć gorącą masą pomarańczową, wyrównać. Ozdobić mazurek ozdobami z marcepanu i kandyzowanymi plasterkami pomarańczy.
Kandyzowane plasterki pomarańczy:
- 2 pomarańcze
- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka cukru
Pomarańcze pokroić na 5 mm plasterki. Do szerokiego garnka wsypać cukier, wlać wodę. Zagotować, mieszając, do rozpuszczenia się cukru. Wrzucić plasterki pomarańczy i gotować na średnim ogniu. Podczas gotowania odwracać plasterki. Gotować przez 1 godzinę - lub nawet trochę dłużej - pomarańcze powinny zrobić się szkliste, a z wody i cukru powinien powstać gęsty, kleisty syrop o cudownym pomarańczowym smaku ... Gotowe plasterki wyjąć na papier do pieczenia. Można je zrobić kilka dni wcześniej i trzymać w zamkniętym słoiczku, w lodówce.
0 komentarze:
Prześlij komentarz