Przepis pochodzi z Kuchni Polskiej polskiego autora.
Niestety brak pozostałych danych, bo przepis mam na pojedynczej kartce - skserowany z oryginału.
Z przepisu wychodzi przepyszny adwokat złamany smakiem lekko kwaśnych moreli.
Niestety, teraz nie do powtórzenia - brak świeżych moreli....
Ja przygotowałam nalew w sezonie morelowym, teraz tylko połączyłam go z resztą :)
Robiłam z podwójnej porcji - wyszło około 2 litrów.
Składniki:
500 g moreli
250g cukru białego
2 opakowania cukru waniliowego - dałam ekstrakt
12 żółtek
250 ml spirytusu 95%
250 ml czystej wódki
Morele płuczemy, osuszamy, usuwamy pestki, kroimy na małe kawałki, przekładamy do słoja,zasypujemy 100g cukru, zalewamy spirytusem,szczelnie zakręcamy i odstawiamy na 4 tygodnie.
Nalew morelowy odcedzamy, przecedzamy przez gęste,najlepiej płócienne sito. Morele ponownie wkładamy do słoja, zalewamy wódką, odstawiamy na tydzień i ponownie przecedzamy.Żółtka przecedzamy przez sito i ucieramy z pozostałym cukrem białym oraz cukrem waniliowym.Gdy powstanie puszysta, jasnożółta masa, powoli wlewamy do żółtek oba nalewy, nie przestając ucierać. Gotowy likier przelewamy do butelek, przechowujemy w lodówce i podajemy do kawy.
Smacznego :)
Wyobrażam sobie TEN smak. Musi być niezwykły!
OdpowiedzUsuńo tak to musi być niebiańskie w smaku , bo tak wygląda
OdpowiedzUsuńkolor piękny, a smak tylko sobie wyobrażam jak pyszne to musi być :)nie pozostaje nic innego jak zapisać i w przyszły roku czaić się na morele :)
OdpowiedzUsuńzdjecia sa tak sugestywne, ze nie potrzeba nic wiecej! takich prezentow wiecej poprosze :-))
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie do wypróbowania latem, piekna ma barwe ten likier! :-)
OdpowiedzUsuńOjej cudnie wyglada i pewnie pyszny!
OdpowiedzUsuńW sezonie wypróbuję...
Likier jest przepyszny.
OdpowiedzUsuńRobiłam go w tym roku drugi raz.
Naprawdę warto wypróbować :)
Ach ten kolor... A jak musi pachnieć... :-))
OdpowiedzUsuń