W ramach akcji Gotujemy po polsku!, której patronem jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl proponuję kluski ziemniaczane - przepis mojej teściowej z moimi modyfikacjami.
Moja babcia podawała kluski ziemniaczane z kiszoną kapustą.
U teściowej nauczyłam się jeść kluski z twarogiem - i tak zostało...
Składniki:
2 kg ziemniaków
2 jajka
1/2-1 i 1/2 szklanki mąki żytniej (720)
300g słoniny wędzonej
300g kiełbasy
2 kostki twarogu - 500 g
Ziemniaki utrzeć na drobnej tarce, osączyć na sicie. Do masy ziemniaczanej dodać krochmal, który się osadził na dnie naczynia z sokiem z ziemniaków, jajka, mąki tyle, że uzyskać dość gęste ciasto.
Słoninę posiekać drobno, wytopić, dodać kiełbasę pokrojoną w kostkę, smażyć do zrumienienia.
W dużym garnku zagotować wodę z solą.
Obok ustawić na małym gazie płaski garnek wypełniony wodą do połowy, położyć na nim stalową miskę.
Do formowania klusek używam specjalnej formy z dziurkami - w Toruniu można kupić formę stalową, plastikową albo drewnianą. Dawniej kładło się kawałek ciasta na deseczce i odcinało podłużne kluseczki nożem do wrzątku.
Kluski gotować w większym garnku, przekładać do miski obok, polewać kolejne porcje kiełbasą ze słoniną.
Podawać posypane pokruszonym twarogiem albo z dodatkiem kiszonej kapusty.
rok temu na blogu:
Uwielbiam te kluski! Wracam do babcinych klimatów i smaków.Wyglądają tak pysznie!
OdpowiedzUsuńFajne te kluseczki są!:))
OdpowiedzUsuńpyszne na obiad!
OdpowiedzUsuń