Daaawno mnie tu nie było...
A wracam z przepisem naprawdę godnym uwagi....
We Wrześniowej Piekarni Amber i Gucio zaproponowali wspólne pieczenie pysznego, aromatycznego chleba.
I oto ON - Czarny chleb Hamelmana.
Przepis cytuję za Amber
Czarny chleb
podaję za Guciem – klik!Zakwas
318g mąki żytniej chlebowej typ 720 (użyłem sitkowej 1400)
255g wody
17g dojrzały zakwas
Całość wymieszać i pozostawić w temp. pokojowej (ok 20-21 st.) na 14-16 godzin.
Ja użyłem gotowego zakwasu 3 fazowego.Namoczony czerstwy chleb
74g czerstwego chleba*
23g czarnej kawy mielonej
23g oleju roślinnego
363g gorącej wody
Mieszamy wszystkie składniki tak aby kawa się zaparzyła i pozostawiamy pod przykryciem na 14-16 godzin. Po tym czasie całość dobrze wymieszać aby nie było grudek.*Czerstwy chleb:
Wg J.Hamelmana, jedną z wersji uzyskania czerstwego chleba jest pokrojenie chleba na kromki
i dopiekanie, na blasze, do uzyskania ciemnobrązowego koloru (uwaga aby nie spalić).
Ja nazbierałem sobie, trochę nieudanych (zakalcowaty), wysuszonych wersji pumpernikla. W ten sposób można każdy nieudany wypiek zamienić w udanyCiasto
227g mąki żytniej chlebowej typ 720
363g mąki pszennej chlebowej (użyłem typ 850)
17g soli
5g drożdży instant
573g zakwasu
483g namoczonego chlebaMieszamy wszystkie składniki przez 3 minuty na pierwszej prędkości i przez 4 minuty na drugiej prędkości. Konsystencja dosyć ścisła, trudno mieszać łyżką. Ciasto jest bardzo klejące.
Pozostawiamy pod przykryciem na 30-45 minut – fermentacja wstępna.
Dzielimy ciasto na bochenki lub przekładamy do keksówek. U mnie wyszły 2 keksówki.
Pomimo kleistości z ciasta da się uformować bochenki – mokre ręce poradzą sobie.
Chlebki smarujemy mokrymi rękoma i posypujemy czarnuszką.
Foremki przykrywamy folią.
Czas wyrastania ok. 60-80 minut.
Pieczemy w temp. 240st. przez 15 minut a następnie 30-35 minut w temp. 225st.
U mnie wypiekany w piecu chlebowym w temp. 250-230 st.
Razem ze mną Czarny chleb Hamelmana piekli:
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Przepisy na domowy ser i chleb
W poszukiwaniu SlowLife
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne
Dziękuję za wspólne pieczenie :)
wygląda genialnie
OdpowiedzUsuńJoanno, Twój chleb to prawdziwie czarny wypiek!
OdpowiedzUsuńPiękny.
Dziękuję za wspólne pieczenie.
Bardzo czarnyyyy i pyszny!
OdpowiedzUsuńDo następnego!
I to jest prawdziwie czarny chleb, a nie jak u mnie tylko z nazwy. ;)
OdpowiedzUsuńDo następnego bochenka!
Faktycznie, niesamowicie czarny Ci wyszedł, piękny. Dziękuję za wrześniowy czas w Piekarni.
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda zabójczo. Co to musi być za smak! :-)
OdpowiedzUsuń