Tak długo się przymierzałam do tej potrawy...
Ale zawsze czegoś brakowało...
Aż w końcu po raz drugi zrobiłam adżikę, kupiłam kurczaka, znalazłam opis
qd i zrobiłam.
Myślę, że można całość jeszcze dopracować po swojemu - dałabym mniej koncentratu, więcej wody, a zamiast rodzynek - żurawinę.
Póki co przepis według
qd:
kurczak
- ja miałam 1/2 kg filetów piersi
2 duże cebule
2 ząbki czosnku
garść rodzynek
200g koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, pieprz, cukier
adżika do smaku
W oryginale kurczaka gotuje się z włoszczyzną - ja tylko podsmażyłam kawałki piersi na patelni. Cebulę pokroić w piórka, podsmażyć na olej, dodać przeciśnięty czosnek, rodzynki i koncentrat, dolać rosół, dodać kurczaka, adżikę, poddusić, doprawić.
Ja podałam całość z ryżem, można z kuskusem lub inną kaszą.
Smacznego :)
A rok temu zaprawialiśmy
buraczki z papryką:
Brzmi pysznie!I wygląda.
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania.
Miłego dnia!
o, ładnie wygląda, bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń