W dziewiątej Piekarni zadanie wyznaczyła Polka.
Chleb klasyczny, takie lubię najbardziej...
Cytuję z Polką:
Jedna uwaga - jak zauważycie Dan Lepard w swoich przepisach nie używa zaczynu (do ciasta dodaje zakwas), więc musicie zadbać o to, żeby zakwas był dokarmiony co najmniej 12h przed planowanym pieczeniem.
Dzisiejsza propozycja to chleb mieszany, ale z dodatkiem mąki jęczmiennej. Ponieważ jak się domyślam nie jest ona powszechnie dostępna, można zmielić w młynku do kawy kaszę jęczmienną perłową lub skorzystać ze sposobu Ali.
I uwaga druga ciasto chlebowe z książki Dana Leparda jest zawsze dosyć luźne, więc warto mieć pod ręką odrobinę mąki
Serdecznie Was zapraszam!
Chleb mieszany (pszenno-żytnio-jęczmienny)
Przepis zaczerpnięty z książki 'Tha handmade loaf' Dana Leparda
250g aktywnego zakwasu żytniego
300g wody (letniej o temperaturze 20stC)
300g mąki pszennej chlebowej
100g mąki żytniej jasnej
100g mąki jęczmiennej
1.5 łyżeczki soli
[Listonic]
8:00 (lub dowolna godzina o której zaczniemy pieczenie)
W dużej misce mieszamy zakwas z wodą.
Dodajemy mąki i sól i mieszamy, aż uzyskamy lepkie ciasto (temperatura ciasta nie powinna przekroczyć 21stC).
Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy na 10 minut
8:10
Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 10 minut.
Przykrywamy ściereczką.
8:20
Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 10 minut.
8:30
Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 30 minut.
9:00
Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na godzinę.
10:00
Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na godzinę.
11:00
Ciasto dzielimy na dwie części, formujemy luźne kule, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 15 minut.
11:15
Formujemy dwa bochenki i wkładamy je do koszyków złączeniami do góry.
Wkładamy do torebek foliowych i zostawiamy do rośnięcia - mają podwoić objętość.
Piekarnik nagrzewamy do 220stC (jeśli ktoś ma kamień to z kamieniem, jeśli nie to nagrzewamy blachę).
Chleby zsuwamy (jeśli ktoś ma łopatę to za pomocą łopaty, ja nie mam i zawsze przykładam blachę i odwracam wszystko bardzo szybko, ale delikatnie do góry nogami).
Żyletką lub ostrym nożem nacinamy chleb w kwadrat i wkładamy do pieca.
Pryskamy wodą kilka razy na początku pieczenia.
Pieczemy przez około 1 godzinę.
Studzimy na kratce.
A rok temu...
takie chleby.. wciąż nie dla mnie.. może kiedyś..
OdpowiedzUsuńpiękny bochenek
pracochłonne, ale warto chyba było, prawda? :) ile potem jest satysfakcji!
OdpowiedzUsuńsuper się udał i mi też bardzo smakuje , taki dobry , bardzo dobry zwyczajny chleb
OdpowiedzUsuńTaki chlebek jest pyszny!:)))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda:)