Piekłyśmy razem meksykańskie bułki - Bolilos.
Bułeczki wyszły chrupiące, miękkie w środku - pasujące i do sera i do dżemu.
Bolillos - meksykańskie bułeczki
Składniki:
- 100g maki pszennej białej chlebowej
- 1 łyżeczka drożdży instant
- 335g letniej wody
- 1 łyżka miodu
Drożdże wsypać do mąki, dodać wodę i miód. Wszystko wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Do gotowego zaczynu dodawać stopniowo:
- 400g maki pszennej białej chlebowej
- 1 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżkę roztopionego tłuszczu - (przepis oryginalny wymienia smalec, Tatter użyła tłuszczu gęsiego, można również innego) - ja dałam smalec - w bułkach nie jest ani trochę wyczuwalny
Wyrobić gładkie, lśniące ciasto, które łatwo odstaje od ścianek miski. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia na minimum 1 godzinę. Następnie odgazować i podzielić na 10 -12 części. Uformować szybko kulki, ułożyć je złączeniami w górę i zostawić na 10 min. Teraz dopiero formować bułeczki - podłużne lub okrągłe. Pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Wyrośnięte bułki nacinam wzdłuż. Piec w piecu rozgrzanym do temperatury 190ºC (z parą), przez około 30-35 minut.
a rok temu w Luksemburgu ......
Sliczne. I maja takie piekne naciecia :)
OdpowiedzUsuńurocze bułeczki, lubię te małe nacięcia (:
OdpowiedzUsuńpiękne są :) Te równiutkie i idealnie nacięte!
OdpowiedzUsuńJoanno bułeczki wzorcowe - ależ nam one posmakowały. Zjadłabym jedną od Ciebie :0
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
piękne są nacięcia na bułeczkach
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńBułeczki częściowo zamroziłam - przyjemność zostanie na dłużej....
Piękne piękne Joanno!
OdpowiedzUsuńWyglądaja cudownie i ślicznie! Cieszę się, że z nami piekłaś :)
OdpowiedzUsuń