Gospodynią Weekendowej Piekarni w tym tygodniu jest Ptasia.
Pierwsza propozycja to francuski chleb wiejski na zakwasie.
Zrobiłam jeden duży bochenek, wyszedł lekki chleb z dużymi dziurami i chrupiącą skórką.
Francuski chleb wiejski na zakwasie
Zaczyn (200g): 40g aktywnego płynnego zakwasu żytniego, 80g wody, 80g mąki pszennej chlebowej
Wszystkie składniki wymieszać wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie, odstawić w temp. pokojowej na ok. 12 h.
Dnia następnego potrzebujemy, poza zaczynem 200g: 300g letniej wody, 312g (2 szklanki) mąki pszennej chlebowej, 80g mąki żytniej chlebowej, 58g (6 łyżek) mąki pszennej razowej, 1/4-1/8 łyżeczki drożdży instant (lub 1-2 kuleczki wielkości ziarna groszku świeżych)*, 1,5 łyżeczki soli (w oryginale ciut więcej - można dać czubate 1,5 łyżeczki)
* Rose proponuje większą ilość drożdży instant, ja dodałam "1 groszek" świeżych i byłam zadowolona z efektów; decyzja należy do Was
Zmieszać cały zaczyn z dnia poprzedniego z 300g letniej wody. W osobnej misce zmieszać mąkę pszenną chlebową, mąkę żytnią chlebową oraz pszenną razową i drożdże. Oprószyć mokre składniki (zaczyn i wodę) suchymi. Wymieszać tak, aby cała mąka była zwilżona. Przykryć i odstawić na 20 minut. Po tym czasie dodać sól i wyrabiać ręcznie lub miskerem ok. 10 minut (osobiście sądzę, że mikserem można nieco krócej). Ciasto będzie bardzo lepkie i elastyczne. Jeśli nie będzie lepkie, należy delikatnie dodać trochę wody.
Zeskrobać ciasto do natłuszczonej miski, przykryć folią i odstawić do podwojenia objętości ok. 1,5-2 h (uwaga: przy redukcji drożdży może potrwać to dłużej - bliżej 2,5-3h, i warto w tym czasie 1-2 razy złożyć chleb). Gdy chleb podwoi objętość, należy go przełożyć na omączony blat i odgazować, złożyć, przełożyć z powrotem do miski. Odstawić do ponownego napuszenia (podwojenia objętości) ok. 1h. Po tym czasie przekładamy chleb ponownie na blat, znów ogazować, podzielić na 2 części i uformować 2 okrągłe (stąd boule) lub owalne bochenki. Ciasto będzie wciąż dość lepkie, choć dające się formować. Należy starać się jak najmniej podsypywać mąką. Chlebki umieścić w koszykach/durszlakach do wyrastania, przykryć folią i odstawić do napuszenia na 1h.
Jeśli mamy kamień - od razu po uformowaniu bochenków nagrzewamy go w piekarniku nastawionym na 245 st. C. Jeśli nie - można nagrzać blachę. Napuszony chleb nacinamy, przekładamy na nagrzaną blachę lub kamień i pieczemy z parą 5 min w 245 st. Skręcamy temperaturę do 230 st. i pieczemy 20-25 minut, aż chleb będzie mocno zrumieniony, głuchy od spodu a temperatura wewnątrz bochenka będzie wynosić ok. 100 st. C. Studzimy na kratce.
ma fajną grubą skórkę, na pewno musi być bardzo chrupiący, aż by się chciało wgryźć
OdpowiedzUsuńFrancuskie chleby to mają, szybko znikają...
OdpowiedzUsuńzawsze, gdy czytam o chrupiącej skórce
OdpowiedzUsuńto mam ochotę na chocby kromeczkę takiego chleba
piękny
Joanno, jaki kształtny bochenek ,wnętrze wzorcowe i ta rumiana skórka
OdpowiedzUsuńCudnie się tobie upiekł