Dawno nie piekłam w Weekendowej...
Chleby podane przez Tilianarę albo czekały, albo już były wypróbowane.
Ten chlebek Dany czekał u mnie na swoją kolej...
Pierwszy raz chlebek wyrastał w nowym koszyczku - ładnie wyszedł :) Chleb pszenno żytni z prażoną mąką
Składniki na zaczyn, wieczór przed pieczeniem chleba:
55 g zakwasu z mąki żytniej razowej
110 g mąki żytniej razowej
150 g wody
Przygotowanie zaczynu: Składniki mieszamy i pozostawiamy przykryte na 14-16 godzin w temperaturze pokojowej.
Zasmażka, wieczór przed pieczeniem chleba:
80 g mąki żytniej
200 g wody
Przygotowanie: Na rozgrzaną suchą patelnię, wsypujemy mąkę i prażymy, cały czas mieszając do uzyskania lekko brązowego koloru. Mąka nie może się przypalić! Przesypujemy na miseczkę i dolewamy stopniowo letnią wodę, energicznie mieszając łyżką albo trzepaczką, aż do uzyskania brązowej zasmażki o konsystencji papki.
Dzień pieczenia:
Do ładnie przefermentowanego zaczynu dodajemy zasmażkę, mieszamy do dobrego połączenia składników. Po czym dodajemy:
220 g mąki pszennej typ 650 (ja piekłam go na chlebowej)
250 g wody z solą
Znów mieszamy aby składniki połączyły się dokładnie i pozostawiamy na 2 1/2-3 godzin. Miskę należy zawinąć w folię, by ciasto nie obsychało.
Po tym czasie ciasto powinno ładnie podrosnąć, następnie dodajemy:
400g mąki pszennej typ 650
To już ostatnia faza, czyli ciasto właściwe. Dosypujemy stopniowo mąkę i wyrabiamy, aż ciasto będzie odchodzić od miski i ręki. Pozostawimy na 20 minut, aby odpoczęło. Wyjmujemy na blat posypany mąką, wyrabiamy chwilę, formujemy bochenek i wkładamy do koszyczka, aby ostatecznie wyrosło (do podwojenia objętości - ok. 2 1/2 godziny).
Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni Celsjusza i pieczemy z parą w opadającej temperaturze. Po 10 minutach zmniejszamy do 230 stopni, potem stopniowo zmniejszamy temperaturę, aż kończymy pieczenie na ok. 180 stopniach. Ogólny czas pieczenia to ok. 45-50 minut. Studzimy na kratce.
Piekny chlebek
OdpowiedzUsuńto prawda ,ze pięknie się udał
OdpowiedzUsuńU mnie ten chleb ma już stałe miejsce
Chleb pierwsza klasa,znakomity!!!
OdpowiedzUsuńPiękny chleb Ci wyszedł! Gratuluję, profesjonalny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hmm.... Ja już chyba wiem, gdzie popełniam błąd, kiedy piekę. Chleb po prost trzymam w piekarniku zbyt krótko, bo boję się, że się spali.
OdpowiedzUsuńA ten Twój, Joanno, wyszedł cudowny. Naprawdę piękny.
Pozdrawiam,
Zay