Akurat miałam białka w lodówce, zrobiłam.
Przepis cytuję za Tatter:
Bezy Tudik
Smacznego :)
230g białek
450g drobnego cukru
Piec rozgrzewam do 140C.
W rondlu zagotowuje wode i stawiam na nim miske z bialkami. Dodaje cukier i mieszajac podgrzewam mase, az cukier sie calkowicie rozpusci. Nastepnie ustawiam miske z masa na stole i ubijam az masa przestygnie (trwa to ok 15 minut). Bezowa mase przekladam do rekawa cukierniczego i wyciskam male bezy na blache wylozona papierem do pieczenia. Wsuwam blache do pieca i natychmiast zmiejszam temperature do 100C. Susze bezy przez 3 godziny.
A bezy pasują do różnych deserów:
jak tak sobie patrzę i czytam, że najlepsze, to mam ochotę pochrupac te słodkości
OdpowiedzUsuńJak tak sobie patrzę na ich ilość i kształty to mam wrażenie, że ktoś tu te bezy bardzo kocha :)
OdpowiedzUsuńoo... i od razu propozycje, jak takie cudeńka wykorzystać. uwielbiam beziki ;]
OdpowiedzUsuńpyszne białe obłoczki
OdpowiedzUsuńKusicie i kusicie i sama nie wiem czy się zabrać za te bezy, czy może za makaroniki.
OdpowiedzUsuńCudowne te bezy!:)
OdpowiedzUsuń