Przepis wypatrzyłam u Olgi.
Robiłam z podwójnej porcji wątróbki, masła dałam mniej.
Mój pasztet wyszedł bardziej płynny - chyba za mało odparowałam wino...
Składniki:
* 500 g wątróbki indyczej
* 250 ml wina
* 3 szalotki lub 1 cebula
* 200 g masła - masła dałam połowę
* sól,
* pieprz mielony
* masło i tymianek do ozdoby - ja dałam majeranek
Wątróbkę czyścimy i kroimy na dość małe kawałki, tak mniej więcej na 6 części. Zalewamy winem, dodajemy pociętą cebulę i gotujemy mniej więcej 20 minut często mieszając. Wino powinno zredukować się do 1/2 objętości. Jeszcze ciepłą wątróbkę przekładamy do malaksera wraz w sosem winnym, cebulą, solą i szczyptą pieprzu. Miksujemy podroby i w trakcie dolewamy roztopione masło, tak aby pasztet uzyskał jedwabistą konsystencję. Masę przekładamy do miseczek, zalewamy roztopionym masłem i ozdabiamy tymiankiem. Schładzamy kilka godzin w lodówce przed podaniem.
Smacznego :)
Czy warto kupić Xiaomi Mi Smart Air Fryer?
-
[image: Xiaomi Mi Smart Air Fryer]
Recenzja Xiaomi Mi Smart Air Fryer + sprawdzone przepisy
8 miesięcy temu
Ciekawie wygląda i napewno smaczne :)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej widziałam u Olgi różne miksowane pasztety, zawsze chciałam spróbować - do tej pory piekłam klasyczny polski pasztet na święta.
OdpowiedzUsuńTen pasztet jest pyszny, mam nadzieję, że uda mi się wypróbować też inne pasztety Olgi :)
Mniam! Wygląda smakowicie! Bardzo lubię takie potrawy - do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńCzy taki pasztet daje sie latwo kroic?
OdpowiedzUsuń