Chodziły za mną ciasteczka owsiane, aż zobaczyłam te
Kasi.
Zrobiłam od razu.
Wyszły pyszne, mięciutkie, mocno czekoladowe i orzechowe.
Składniki na ok 16-18 ciastek:
* 140 g mąki pszennej
* 80 g płatków owsianych
* 100 g posiekanych orzechów laskowych (mogą być włoskie lub migdały)
* 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
* 150 g brązowego cukru
* 130 g miękkiego masła
* 1 jajko
* 1 łyżeczka proszku
Miękkie masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko i miksujemy aż się połączą. Mąkę mieszamy z proszkiem, płatkami, orzechami i czekoladą. Chwilę miksujemy a następnie zagniatamy do chwili utworzenia się jednej kuli (ok minutki). Ciasto na ok 30 minut wkładamy do lodówki.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i formujemy z ciasta kule wielkości zbliżonej do orzecha włoskiego ( w zasadzie odrobinę większe) i układamy ok 5 - 7 cm odległości od siebie ( z tej ilości ciasta trzeba będzie piec ciastka w dwóch turach). Pieczemy w 180 stopniach ok 10 - 12 minut. Ciastka nie mogą zbytnio się spiec by zachowały swoją delikatność. Bez problemu odchodzą od papieru bez konieczności natłuszczania go.
to jest coś co tygrysy lubią najbardziej...:) robiłam podobne, pyszne są!
OdpowiedzUsuńO, a ciasteczka owsiane były u mnie wczoraj, tylko troszkę inne, bo bez czekolady i orzechów i z dodatkiem paru innych składników:)
OdpowiedzUsuńPycha!:)
Cieszę sie, że Ci smakowały :) Pięknie Ci wyrosły i się przyrumieniły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kasiu - dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńGoś - Twoje zrobię na pewno :)
Myniolinko - jestem na etapie testowania - dopiero się rozkręcam :)