Tort podpatrzony u Dorotus. Wyszedł pyszny, bardzo słodki, wysoki tort.
Składniki na ciasto:
- 2 białka
- 2 łyżki cukru
- pół łyżki mąki pszennej
- 40 g zmielonych orzechów laskowych
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać. Powoli, wsypać mąkę i orzechy, delikatnie wymieszać. Ciasto wlać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 20 cm (nie mniejszej, tort będzie wysoki). Piec około 15 minut (sprawdzić patyczkiem) w temperaturze 170ºC.
Według tego przepisu należy upiec 3 takie same blaty, jeden po drugim, ostudzić. - ja upiekłam 5 blatów w tortownicy 26cm.
Składniki na masę budyniowo-maślaną:
- 10 żółtek - u mnie 15
- 10 łyżek cukru - u mnie 15
- 5,5 łyżek mąki pszennej - u mnie 8
- 2 opakowania cukru waniliowego (po 16 g każde) - u mnie 3
- 340 ml mleka - u mnie 510ml
- 170 g masła - u mnie 255g
W garnuszku zmiksować żółtka, cukier, mąkę, mleko, zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Ostudzić (najlepiej przykrywając folią, by nie utworzył się kożuch). Masło utrzeć na puszystą masę. Miksować powoli, stopniowo dodając chłodny budyń.
Składniki na masę z bitej śmietany:
- 340 g śmietany kremówki - u mnie 500g
- 200 g + 2 łyżki cukru - u mnie 300g + 3 łyżki
- 120 g podpieczonych orzechów laskowych, posiekanych - u mnie 180g
Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając 2 łyżki cukru.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Ubitą śmietanę wymieszać z orzechami i karmelem.
Wykonanie:
Na paterze ułożyć 1 blat, na niego część masy budyniowej, na nią cześć ubitej śmietany. Następnie kolejny blat ... itd., kończąc na bitej śmietanie. Trochę masy budyniowej zostawić do posmarowania boków tortu. Ja dodatkowo z boku resztą pokruszonego karmelu. Schłodzić.
Smacznego :)
Piękny! Robiłam też, na urodziny synka. Wspaniały w smaku, choć dość słodki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
tort przepyszny ja się w nim zakochałam.... Twój pięknie wygląda...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI po co ja tu zaglądałem? I to o tej godzinie? Nie będę mógł teraz spać, myśląc o tym torcie.. Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńBoski! Tyle osob juz go robilo, ze niebawem pewnie i ja sie skusze :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dnia.
Ja tez go robiłam - rzeczywiście pyszny, ale następnym razem(tak, będzie następny, bo ten smak jest tego wart...:)) karmel do bitej śmietany zrobie z połowy cukru i na pewno będzie równie dobry, a odrobine mniej słodki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie piszaąc komentarz pierwszy raz:) Miło tu i fajne to zdjęcie z wieszaczkami. Pozdrawiam Wszystkich Twórców tych Notatek:)
e.
pyyyyysznyyyy był :D
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych tortów jakie jadłem! Krem w stylu trochę karpatkowym jest zabójczy! I karmel i orzechy i wszystko! :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do składników na blaty ciasta, piszesz, że upiekłaś 5 blatów i to bez zwiększania proporcji, czy nie było za malo tego ciasta w porownaniu do slodkich kremow, ktorych proporcje tu zostaly zwiększone? Mam zamiar go upiec, ale wlasnie na tortownicy 24 cm , więc prosilabym o podpowiedz co w zwiazku z tym , czy zwiekszyc skladniki czy nie.
OdpowiedzUsuńNie zwiększałam ilości składników na blaty - wyszły pewnie cieńsze, ale najważniejszy jest tu krem...
OdpowiedzUsuńNie zwiększałam ilości składników na blaty - wyszły pewnie cieńsze, ale najważniejszy jest tu krem...
OdpowiedzUsuń