Przepis od Dorotus.
Starałam się zrobić więcej mniejszych muffinek - wyszło 18.
Na drugi dzień muffinki są trochę suche..
Składniki na 10-12 muffinek:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
 - 1/2 szklanki mąki pszennej razowej
 - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
 - 1 łyżeczka sody oczyszczonej
 - pół szklanki ciemnego brązowego cukru
 - 1 łyżka przyprawy korzennej do piernika
 - szczypta soli
 - 50 ml oleju
 - pół szklanki maślanki
 - pół szklanki mleka
 - pół szklanki miodu
 - 1 jajko
 - 100 g posiekanej gorzkiej lub mlecznej czekolady
 - 1 średniej wielkości jabłko (starte na tarce o dużych oczkach)
 
W średniej wielkości naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę pszenną, mąkę razową, cukier, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól, przyprawę korzenną. W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: roztrzepane jajko, olej, maślankę, mleko, miód. Zawartość obu naczyń połączyć, wymieszać z grubsza, dodając na koniec posiekaną czekoladę i starte jabłko.
Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ciasto wyłożyć do 3/4 wysokości każdej foremki. Piec około 25 minut w temperaturze 190ºC. Poczekać chwilę zanim przestygną, potem wyciągać z formy. Studzić na kratce. Polać  ulubioną polewą czekoladową, ozdobić - darowałam sobie, muffinki i tak są pyszne :).




Ale zapachniało Świętami;-) I jak fajna klimatyczna prezentacja;-) Pozdrawiam przedświątecznie!
OdpowiedzUsuń