skip to main |
skip to sidebar
Przepis od dawna w naszej rodzinie...
Danie smakowało wszystkim, oprócz córki.
Babcia wymyśliła nazwę - nazwa się przyjęła - i tak zostało....
Poniżej przepis z książki Katarzyny Pospieszyńskiej "Podróże Kulinarne" - z 1987 roku.
Wcześniej korzystałam z przepisu tej samej autorki z małej broszurki wydanej na papierze gazetowym - niestety, przepis zaginął....
Wołowina z cebulą:
200g polędwicy wołowej lub zrazówki
2-3 obrane cebule pokrajane w cienkie plasterki (piórka)
4-5 łyżek oleju
Marynata:
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka cukru
1 łyżka wódki
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Sos:
1 łyżeczka sosu sojowego
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
1 łyżka wódki
1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki wody lub rosołu
1. Mięso (częściowo zamrożone) pokrajać w bardzo cienkie paseczki, wymieszać z marynatą i odstawić na godzinę.
2. Wymieszać składniki sosu, odstawić.
3. Na rozgrzaną patelnię wlać 3 łyżki oleju, mocno podgrzać, włożyć mięso, smażyć na dużym ogniu przez 2 minuty, stale mieszając, mięso przełożyć łyżką cedzakową na talerz.
4. Wlać resztę oleju na patelnię, mocno go rozgrzać, włożyć cebulę, smażyć przez 1 1/2 minuty, nie przerywając mieszania
5. Mięso przełożyć na patelnię z cebulą, mieszając i przewracając smażyć przez minutę.
6. Wlać zamieszany sos, gotować, aż sos zgęstnieje, stale mieszając. W razie potrzeby doprawić solą.
7. Podawać natychmiast z ryżem ugotowanym na sypko lub z bułeczkami na parze Man-Tou.
Smacznego :))
Ale tęsknię za takim daniem - robiła je moja Babcia, coś pysznego. Smak dzieciństwa :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWyglada na prawde apetycznie! Az zglodnialem... :)
OdpowiedzUsuń