Zapiekanka zrobiona, bo znowu było za dużo chleba...
Składniki:
1/2 kg chleba lub bułek pokrojonych w kromki
1 1/2 szklanki mleka
300 g żółtego sera
50 g parmezanu
2 łyżki mąki
2 łyżki masła
sól, pieprz, gałka muszkatałowa
1/2 kg pieczarek przesmażona z cebulą
Piekarnik rozgrzać do 200C. Na blasze ułożyć warstwę chleba, przykryć go pieczarkami, na wierzch ułożyć kolejną warstwę chleba.
Przygotować sos serowy: masło z mąką rozgrzać w garnku, dolewać po trochu mleko, cały czas mieszając. Dodać ser, zmiksować. Doprawić solą, pieprzem i gałką.
Chleb na blasze polać sosem serowym, wstawić do piekarnika.
Po 15 minutach posypać parmezanem, włączyć termoobieg.
Piec jeszcze 5-10 minut - do zrumienienia.
Smacznego :)
a rok temu...
i szybką zupę z mrożonki:
Ciekawe, dla mnie bardzo ciekawe. Muszę spróbować, tym bardziej, że chleba u mnie w domu też bywa czasami za dużo :)
OdpowiedzUsuńhm takiej kombinacji jeszcze nie jadłam. Ale polecam bread pudding muffins, które nie tak dawno robiłam :)
OdpowiedzUsuńLubię pieczarki, dlatego każda potrawa z ich udziałem ląduje na mym stole:)
OdpowiedzUsuńGenialny sposób na wykorzystanie resztek chleba!
OdpowiedzUsuńHamm bardzo ciekawy przepis !
OdpowiedzUsuńPomysłowa ta zapiekanka! Nigdy nie jadłam .
OdpowiedzUsuńPozdraiwam:)
Jak dla mnie rewelacja!!
OdpowiedzUsuńU mnie też czasami za dużo chleba, więc taka zapiekanka idealnie się nada :) A pieczarki i ser, to mniam :)
OdpowiedzUsuńpyszna! najwspanialsza w swiecie prostota :)
OdpowiedzUsuńOla