Składniki:
ok 600 g resztek ciasta - u mnie 5 pączków, resztki keksu i pierniki świąteczne.
2 łyżki mleka
2 łyżki powideł śliwkowych
60 g miękkiego masła
2 łyżki kremu czekoladowo–orzechowego
2 czubate łyżki kakao
3 łyżki rumu
Ponadto:
2 tabliczki gorzkiej czekolady1 łyżka masła
wiórki, migdały, orzechy do posypania
Wykonanie:
Ciasta zmielić w maszynce do mięsa.
Do okruchów dodać resztę składników.
Wymieszać, najlepiej mikserem.
Jeśli masa będzie za gęsta, dodać więcej mleka.
Z masy formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego.
Dobrze schłodzić - najlepiej przez noc.
Czekoladę z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali.
Zimne kulki zanurzać w czekoladzie.
Posypać wiórkami kokosowymi, migdałami lub orzechami.
Schłodzić.
Smacznego!
Muszę w końcu zrobić bajaderki! Ale zwykle nie zostaje mi ciasto, więc będę musiała upiec jakieś specjalnie:D
OdpowiedzUsuńto najlepiej jakieś czekoladowe, albo drożdżowe...
OdpowiedzUsuńO mniam! Świetnie wyglądają. pychotki :)
OdpowiedzUsuńGenialne! Koniecznie muszę kiedyś takie zrobić!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bajaderki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak małe czekoladowe kuleczki ;)
OdpowiedzUsuń