czwartek, 5 sierpnia 2010

Struklji botwinkowe


Struklji robiła już kilka razy.
Najbardziej do tej pory smakowała nam z twarożkiem i jagodami.
A ponieważ w ogródku rośnie niewykorzystana botwinka, pomyślałam o nietypowym jej wykorzystaniu...


Składniki na ciasto (2 struklji):

3 kubki mąki
2 łyżki masła
2 łyżeczki soli
2 jajka (w temperaturze pokojowej)
12 łyżek letniej wody




Składniki na farsz (2 struklji):


Duży pęczek botwinki z buraczkami (około pół kg)
1/2 kg twarogu wiaderkowego
2 żółtka
cienki szczypiorek
koperek
sól, pieprz
masło
sezam



Mąkę wsypać do miski, wymieszać z masłem, dodać sól, jajko i wodę. Zagnieść dość luźne ciasto.
Ugniatać jeszcze 20 minut. Zostawić pod przykryciem na godzinę lub więcej.
Ja zgniotłam ciasto na 2 struklji w maszynie do chleba na programie makaron (15 minut).



 Botwinkę pokroić, buraczki obrać, pokroić na plasterki, poddusić na maśle.
Twaróg wymieszać z żółtkami, dodać botwinkę, szczypiorek, koperek, wymieszać.
Ciasto rozwałkować na cienki placek, posmarować farszem, ciasno zwinąć. ściereczkę zmoczyć, wyżąć, rozłożyć, posypać bułką tartą. Roladę zawinąć ciasno w ściereczkę, zawiązać oba końce nitką lub sznurkiem.
Włożyć do osolonego wrzątku i gotować pół godziny na małym ogniu.
Po wyjęciu odwinąć ściereczkę, pokroić w kawałki,  i polać sosem, śmietaną, masłem - u nas masło z sezamem...

Smacznego :)




A rok temu przetwarzaliśmy morele:


7 komentarzy:

  1. interesujące to ciasto, i nazwa ciekawa (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam takiego ciasta. A wydaje się być bardzo ciekawym!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super to wyglada!!! dolaczam sie do zdan powyzej i rowniez jeszcze nie jadlam takiego czegos,ale wyglada i brzmi niezwykle kuszaco :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak pieknie wygląda i tak smakowicie! a botwinkę uwielbiam:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglada bardzo smakowicie:) bardzo mnie zaintrygowal ten przepis, juz go zapisalam i na pewno wyprobuje.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo jestem ciekawa tego ciasta, a nadzienie też niczego sobie :) zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń