sobota, 19 września 2009

Weekendowa Piekarnia #43 - Pszenno-orkiszowy chleb z cukinią, ziemniakami i orzechami



Gospodynią 43 piekarni jest Bea.
Do wyboru mamy 3 pozycje.
Na pierwszy ogień poszedł chlebek z cukinią, ziemniakami i orzechami.
Chlebek jest prosty, szybki i pyszny.
Ja upiekłam z całej porcji, a ponieważ miałam tylko jedną keksówkę, drugi chlebek upiekłam w formie bochenka.

Przepis cytuję za Beą:

Pszenno-orkiszowy chleb z cukinią, ziemniakami i orzechami

(przepis oryginalny – ‘Le Menu’ nr 9/2009)

na 2 keksówki ok. 24 cm długości

zaczyn :
550 g mąki T45
250 g jasnej mąki orkiszowej
25 g drożdży
200 ml letniego mleka

ciasto :
200 ml wody
50 g stopionego masła
2,5 łyżeczki soli
200 g ziemniaków ugotowanych dzień cześniej (w mundurkach)
150 g cukinii
150 g orzechów laskowych

Zaczyn : drożdże rozdrobnić i dobrze rozpuścić w mlekiem. Obydwie mąki wymieszać, zrobić wgłębienie i wlać mleko z drożdżami. Zasypać odrobiną mąki i pozostawić na 25-30 minut, aż drożdże ruszą.
Ziemniaki zetrzeć na grubych oczkach; cukinię zetrzeć na mniejszych oczkach i lekko odcisnąć. Orzechy lekko uprażyć na suchej patelni i wystudzić, rozdrobnić - ja nie rozdrabniałam.
Wymieszać wszystkie składniki ciasta i zaczynu i wyrobić na jednolitą masę (uwaga : ciasto jest bardzo lepkie). Przykryć ciasto i odstawić do wyrośnięcia (aż podwoi objętość).
Następnie podzielić ciasto na dwie części i przełożyć je do wysmarowanych oliwą i wysypanych otrębami keksówek, odstawić ponownie na 25-30 minut.
Piec chleby 10 minut w 220ºC, następnie obniżyć temperaturę do 180ºC i piec je jeszcze 35-40 minut. Wyciągnąć chleby z formy i studzić na kratce.

Uwagi
Cukinię radzę lekko odsączyć, by ciasto nie było zbyt wilgotne. Ja swoje wyrobiłam w maszynie i pozostawiłam je w niej do wyrośnięcia. Ilość orzechów radzę zwiększyć do 150g właśnie; poza tym zrumienione wcześniej na patelni mają o wiele bardziej intensywny smak i aromat. Piekłam z połowy porcji w formie chlebowej o wymiarach 28×10 cm. Dzięki dodatkowi ziemniaków i cukinii chleb ma przyjemny, lekko wilgotny miąższ; nawet po dwóch dniach nadal świetnie smakuje. Idealny do kanapek czy jako dodatek do wyrazistych serów. Myślę, że następnym razem dodam do niego nieco przypraw, np. zmielonego kuminu / kolendry lub ziół. Zapraszam do wszelakich eksperymentów ;)


weekendowa_piekarnia_baner

5 komentarzy:

  1. Wow, piekne chleby Joanno! Szczegolnie ten bochenek cudnie sie prezentuje!
    Mam nadzieje, ze chlebek smakuje? ;)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak Joanno , mi też się bardziej podoba ten bochenkowy , chociaż oczywiście oba są super udane
    ale teraz wiem ,że bochenek też się uda z tego ciasta i to piękny bochenek
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zwykle wolę te bochenkowe.I nad też się zastanawiałam. Jeśli masz ochotę na inne szybkie chleby zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)
    Chlebek wyszedł pyszny, ale męskiej części rodziny nie pasują orzechy we wnętrzu :(
    Musiałam drugi bochenek podarować..
    Dziękuję Beo za przepis, a Narzeczonej za zaproszenie - już widziałam te przepisy , na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też sie zastanawiałam czy nie upiec go w formie bochenka, ale bałam się że za bardzo sie rozjedzie :) Pięknie wyglądają oba :)

    OdpowiedzUsuń