sobota, 13 czerwca 2009

Kurczak po koreańsku


Przepis jest u nas nas w rodzinie już od 9 lat...
Pojawiał się na chrzcinach, przyjęciach i urodzinach...
Mam go z listy pl.rec.kuchnia - autorką jest Jola L-L.

Kurczak po koreańsku

Składniki:

400 g filetów z piersi kurczaka
400 g pora
2 czerwone strączki chili - zamiennie chili w proszku
2 łyżki oleju
sól
słodka papryka
1 opakowanie śmietany kremówki (200 ml)
1 puszka brzoskwiń - mogą być morele (nie próbowałam)
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
2 łyżki soku z cytryny

Filety z kurczaka umyć, osączyć i pokroić na małe kawałki. Pory oczyścić, umyć i pokroić w plasterki. Jeden strączek chili pokroić wzdłuż, usunąć pestki i drobno posiekać.
Olej rozgrzać, podsmażyć na nim mięso. Dodać posiekaną chili, krótko smażyć. Doprawić solą i słodką papryką.
Pory połączyć z produktami na patelni i krótko smażyć. Dodać 1/4 litra wody i śmietanę. Gotować na dużym ogniu około 5 minut. Brzoskwinie osączyć, zebrać sok, owoce pokroić w kostkę. Rozrobioną odrobiną wody mąkę ziemniaczana dodać na patelnię, zagotować. Zagrzać w tym owoce.
Wszystko jeszcze raz posolić, przyprawić do smaku sokiem z brzoskwiń i cytryny.
Podawać z plasterkami cytryny i posiekana chili. Podawać z dodatkiem sypkiego ryżu lub ze świeżą bagietką.
Chili w proszku (zamiast w strąkach) dodaje się pod koniec smażenia (uważać żeby nie przesadzić z ostrością). Zamiast 1/4 litra wody mozna dodać wodę i sok z brzoskwiń.
Ryż gotuje się 20 minut, a to danie góra 10 minut. Więc najpierw wstawiamy ryż a potem gotujemy mięso z warzywami.
Wcześniej tylko kroimy kurczaka, pory i brzoskwinie.


5 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo apetycznie, już dodałam do zakładek!

    OdpowiedzUsuń
  2. kurczak z morelami brzmi pysznie
    bardzo

    OdpowiedzUsuń
  3. i kolejny Twój przepis, który zapisuję smakowicie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie tylko wygląda! Jest przepyszny i, w zależności od przyprawienia, równie dobry dla amatorów ostrego jak i słodkiego jedzonka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. z brzoskwiniami jest lepsze niż z morelami :)

    OdpowiedzUsuń