wtorek, 9 lipca 2013

Z kuchni Jamiego Olivera: Zapiekanka makaronowo-kalafiorowa


Wprowadzając się do pierwszego wynajmowanego mieszkania w UK szukaliśmy sensownego dostawcy internetu. Jakoś tak wyszło, że razem z internetem zamówiliśmy TV. A telewizora brak... więc przez pół roku płaciliśmy za coś, z czego nie korzystaliśmy poza okazjonalnym logowaniem się po sieci. :P


Po przeprowadzce postanowiłam wykorzystać fakt, że tą TV jednak mamy i zabrałam się za nagrywanie i przegląd kulinarnych programów. Zapoznałam się z postaciami takimi jak Nigella (nie przemówiła do mnie, jest zbyt... jakaś taka, że mi nie pasuje ;) ), po Nigelli przyszedł też czas na Masterchefa we wszelakim wydaniu (ostatnio odkryłam, że puszczają tutaj nawet indyjskiego :P), Hairy Bikers z wizytami w europejskich krajach. Ale najbardziej ujął mnie jednak Jamie Oliver, podczas oglądania 30-minute, a następnie 15 minutes meals slinka leciała mi nieustannie :P

Dlatego nie wahałam się długo, kiedy zobaczyłam w jednym ze sklepów, że książka Jamiego sprzedawana jest w promocji za 13 funtów (oryginalna cena 26). Kupiłam i przystąpiłam do testowania. 



Do tej pory wprawdzie wykorzystałam w całości dopiero jeden przepis, a drugim inspirowałam się przy daniu, ale oba okazały się bardzo udane. Tak udane, że nad zakupem kolejnych 3 książek Jamiego, tym razem w sklepie charity, po 1-1.5 funta za tom. ;)

Uwielbiam kalafior i wszelkie wariacje na temat, dlatego pierwszą wypróbowaną potrawą z książki Ministry of Food (polski tytuł "Każdy może gotować" - książka dostępna jest między innymi w Merlinie, kosztuje prawie 70 zł, w empiku się nie znalazła) była zapiekanka makaronowo kalafiorowa. Wyszła pyszna, napychająca, zapewne niekoniecznie dietetyczna ;), ale czasem warto poświęcić dietę i zrobić kilka przysiadów w imię smakołyków ;)

U nas zapiekanka zniknęła błyskawicznie :)

Do dzieła!

Składniki
na 4-6 porcji
  • 1/2 główki kalafiora (ja użyłam gotową, pakowaną porcję różyczek, 400g)
  • 200g sera Cheddar (lub innego)
  • 100g parmezanu (z braku w mojej lodówce - nie użyłam)
  • natka pietruszki
  • sól morska
  • 400g makaronu typu macaroni (lub dowolnie innego)
  • 200g śmietany creme fraiche

Na wstępie powinnam wyjaśnić czym jest śmietana creme fraiche. Wyjaśnienie można znaleźć na wiki:


Crème fraîche (fr. świeża śmietana) – francuska, lekko ukwaszona śmietana, zawierająca około 35% tłuszczu.
Crème fraîche można używać do gotowania, ponieważ dzięki wysokiej zwartość tłuszczu się nie warzy. Gęstość sprawia, że jest dobrą bazą do dipów. Często podaje się ją też ze świeżymi owocami ze względu na delikatny smak.
Crème fraîche nie nadaje się do ubijania.
Najlepszym zamiennikiem dostępnym na polskim rynku jest śmietana 36% zmieszana z dwiema łyżkami maślanki i pozostawiona na noc w ciepłym miejscu, aż zgęstnieje. Później można ją schować do lodówki.
Potrzebny sprzęt
  • naczynie żaroodporne
  • garnek do ugotowania kalafiora
  • pojemnik na wodę po gotowaniu kalafiora i makaronu
  • kąpiel wodną (miska + pasujący rondel lub np. dwa garnki różnej wielkości) do sera
  • nóż i deska do krojenia ;)
  • cedzak

Sposób przygotowania

Obierz kalafiora, podziel na różyczki. Głąb kalafiora pokrój na mniejsze plastry. Utrzyj ser i parmezan do miski/rondla, a natkę pietruszki posiekaj. 
W dużym garnku zagotuj lekko osoloną wodę, dodaj makaron i kalafior (do jednego gara!) i gotuj zgodnie z czasem podanym na opakowaniu makaronu. W kąpieli wodnej rozpuść ser z dodatkiem śmietany, aż osiągniesz gładką masę. Po roztopieniu zdejmij z gazu, dodaj pietruszkę, dopraw odrobiną soli i pieprzu - odstaw do przestygnięcia. 


Zanim odlejesz makaron, wstaw do zlewu garnek lub miskę i dopiero do niego wstaw cedzak - woda z gotowania jeszcze Ci się może przydać. 
Przerzuć makaron z kalafiorem z powrotem do garnka, dodaj mase serową i dokładnie wymieszaj - masa powinna mieć lekka konsystencję, jesli wydaje Ci się zbyt gęsta, dodaj odrobinę wody z gotowania kalafiora. Tak przygotowany posiłek możesz już teraz zaserwować, ale możesz go również zapiec. 


Rozgrzej piekarnik (najlepiej w opcji grill), do makaronu dodaj ok. 3/4 szklanki wody z gotowania, wymieszaj, przełóż do naczynia żaroodpornego. Piecz aż ser na wierzchu będzie złoty. 

Smacznego!





2 komentarze:

  1. Bardzo podobny przepis Jamie podawał w tej książce o 30-minutowych posiłkach i również go wypróbowałam, jest pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przepis, który nie tylko wspaniale wygląda ale też pachnie! Zapraszam również na mojego bloga http://jedzmy-zdrowo.pl :)

    OdpowiedzUsuń