sobota, 10 października 2009

Weekendowa Piekarnia #46: Borodinsky



Tatter zaprosiła nas do kolejnej piekarni.
Już kiedyś piekłam ten chleb, lubię takie - żytnie, wilgotne, aromatyczne...


Borodinsky

450g zakwasu żytniego razowego 150%- hydracji
380g maki żytniej jasnej
8g soli morskiej
160g letniej wody
35g molasy
20g słodu jęczmiennego wpłynie
7g mielonej kolendry
5g całych nasion kolendry


Wszystkie składniki dokładnie mieszam. Bardzo lepkie i dość rzadkie ciasto przekładam do wysmarowanej oliwa z oliwek i posypanej całymi ziarnami kolendry chlebowej blaszki (ciasto wypełnia nieco ponad polowe foremki). Przykrywam naoliwiona folia przezroczysta i zostawiam do wyrośnięcia -moje rosło ok. 4 godziny. Gdy ciasto wypełnia juz prawie cała foremkę, rozgrzewam piec do 230 stopni.

Posypuje wierzch chleba ziarenkami kolendry. Piekę chleb przez 15 min w 230C, później zmniejszam temperaturę do 200 C i piekle kolejne 40 min.


Z powyższych składników powstaje bochenek ponad kilogramowy, ciemny, delikatnie słodki, o mokrym i pięknie pachnącym wnętrzu i chrupiącej skórce.

4 komentarze:

  1. Joanno , pięknie się tobie upiekł
    I ja takie lubię chleby

    OdpowiedzUsuń
  2. Margot, jesteś niezawodna :)
    Zawsze Twój wpis jest pierwszym komentarzem do Weekendowych Piekarni...
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na prawde az milo popatrzec, taki ksztaltny i jak ladnie wyrosl!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, dziękuję :)
    Twój chlebek też jest piękny.

    OdpowiedzUsuń