piątek, 21 sierpnia 2009

Mirabelki - ulubiony kompocik



Mirabelki w tym roku obrodziły - i jasne i ciemne.
Codziennie zbieramy po trochu szykując kompociki na zimowe dni.

Mirabelki trzeba przebrać, usunąć nadpsute i robaczywe, zalać wodą niewiele ponad poziom owoców (kompocik będzie skoncentrowany - będzie go można rozcieńczyć zimą), dosypać cukru po 1 kilogramie na każde 5 litrów kompotu, pogotować 10-20 minut, przestudzić.
I teraz są dwa sposoby na pozbycie się pestek i uzyskanie kremowej konsystencji:

1. Bierzemy metalowe sitko i starannie przecieramy kompocik, pozostawiając tylko pestki i trochę skórek.



2. Roztrzepujemy kompocik rózgą w garnku - owoce się rozpadną i pestki opadną na dno. Przelewamy kompocik do innego naczynia uważając, żeby pestki pozostały w pierwszym. Miksujemy kompocik jak na smoothie.

Przetarty lub zmiksowany kompocik przelewamy do słoików lub butelek po soku, pasteryzujemy 15 minut.

Spiżarnia 2009 - owoce,warzywa

CZAS NA ŚLIWKI

2 komentarze:

  1. uwielbiam mirabelki, a taki kompot to smak dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. domowy kompot to jest to
    a z mirabelek to jest wielkie coś

    OdpowiedzUsuń