sobota, 16 maja 2009

Weekendowa Piekarnia #31 - Chleb z platkami owsianymi i jablkami


Weekendowa piekarnia #31

Upiekłam...
Spieszyłam się, nie doczytałam, jajko wrzuciłam do środka...
Potem dosypywałam mąki, ale i tak wyszedł mi kapeć...
W smaku jest OK, trochę słodki z powodu jabłka, ma fajne dziury i miękką skórkę.

Przepis podaję za Zawszepolką:

Chleb z platkami owsianymi i jablkami

50g płatków owsianych (takich na owsiankę, nie mogą być to płatki błyskawiczne)
100g wrzącej wody
200g startych jabłek
50g wody (20 st.C)
100g zakwasu pszennego
3/4 łyżeczky świeżych drożdży
250g mąki chlebowej pszennej
3/4 łyżeczki soli
jajko
płatki do posypania bochenka (opcjonalnie)

Płatki zalewamy wrząca woda, mieszamy i zostawiamy do ostygnięcia.
W misce mieszamy starte jabłka, wodę, zakwas i drożdże.
Całość wymieszaćc i dodać namoczone płatki.
W drugiej misce wymieszać mąkęe i sól.
Połączyć sypkie składniki z mokrymi i calość wymieszać, aż składniki połączą się. Przykryć i zostawić na 10 minut.
I teraz albo możemy ciasto wyrobić metodą Pana Lepard'a albo zapraszam do Tatter :)
Na lekko naoliwiony blat wyjmujemy ciasto i wyrabiamy przez 10 sekund. Formujemy kule i wkładamy do czystej, lekko naoliwionej miski na 10 minut. Po tym czasie ponownie wyjmujemy na blat, zagniatamy i wkładamy do miski. Przykrywamy folia i zostawiamy na 1-2 godziny w ciepłym miejscu - ciasto ma podwoić objętość. Można ciasto złożyć raz w trakcie rosnięcia. Ja zapomniałam.
Po tym czasie ciasto odgazowujemy, formujemy podłużny bochenek, wkładamy do koszyka złączeniami do góry, przykrywamy folią i zostawiamy na 1,5 godziny.
Piec nagrzewamy do 210 st.C. Gdy chleb podwoi swoja objętość, przenosimy go na omączoną łopatę, nacinamy i smarujemy glazura z jajka. Zsuwamy na nagrzany kamień i pieczemy 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temp. o 190 st.C i pieczemy kolejne 15-20 minut. Chleb ma być bardzo rumiany i popukany od spodu wydać głuchy odgłos. Studzimy na kratce.

Smacznego :)

5 komentarzy:

  1. O nie musze stanc w obronie chleba :) Wcale nie jest kapec! Ma piekne dziuuuuuury :) I fajna skorke, zaloze sie ze bardzo chrupiaca :)) Dziekuje Joanno za udzial w tej piekarni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapeć, bo ma kształt dużej ciabatty...
    Ale poza tym wszystko jest OK :))

    OdpowiedzUsuń
  3. E Joanno ,to taka raczej dobrze wyrośnięta ciabata :D,wnętrze ma idealne ,skórkę prześliczną ,kształt tez bochenkowy tyle ,że dość szeroki a nie za wysoki
    Ale najważniejsze ,że jest smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny chlebek... no i ta skórka - śliczna i wyobrażam sobie jaka chrupiąca...

    OdpowiedzUsuń
  5. Joanno, pieknie wyglada. Kapec? Moja droga, "kapec" to jeden z najpyszniejszych chlebow swiata, wszyscy sie nim zajadaja, nikt nie narzeka, ze plaski! Najwazniejszy jest przeciez smak! Dziekuje za twoj udzial :D

    OdpowiedzUsuń