niedziela, 28 lutego 2010
Wypiekaszka
Przepis mam z listy pl.rec.kuchnia sprzed 8 lat.
Przepis prosty, zaskakujący, kaszka robiona w ten sposób jest pyszna i dobrze wypieczona.
Składniki:
2 jajka
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 szklanka kaszki manny
1 litr mleka
Przepis jest prosty: 2 całe jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszysty krem.
Dodać kaszkę mannę, dobrze wymieszać.
W oryginale kaszkę wkładało się do dużej miski wysmarowanej masłem. My robimy ją w małych porcjach - wygodnych do jedzenia na jeden raz.
Kaszkę pieczemy w temperaturze 180C przez 20 minut.
W tym czasie gotujemy mleko.
I teraz najważniejszy moment: gorące mleko wlewamy powoli do miseczek z kaszką.
Mleko gotuje się w zetknięciu z gorącym ciastem i wsiąka. Kaszka rośnie i jest jej coraz więcej.
Można dolać więcej mleka, jeżeli chcemy mieć coś przypominającego zupę mleczną, ale ja wolę kaszkę tylko nasiąkniętą, nie pływającą.
Smacznego :)
sobota, 27 lutego 2010
Tort egipski
Tort podpatrzony u Dorotus. Wyszedł pyszny, bardzo słodki, wysoki tort.
Składniki na ciasto:
- 2 białka
- 2 łyżki cukru
- pół łyżki mąki pszennej
- 40 g zmielonych orzechów laskowych
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać. Powoli, wsypać mąkę i orzechy, delikatnie wymieszać. Ciasto wlać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 20 cm (nie mniejszej, tort będzie wysoki). Piec około 15 minut (sprawdzić patyczkiem) w temperaturze 170ºC.
Według tego przepisu należy upiec 3 takie same blaty, jeden po drugim, ostudzić. - ja upiekłam 5 blatów w tortownicy 26cm.
Składniki na masę budyniowo-maślaną:
- 10 żółtek - u mnie 15
- 10 łyżek cukru - u mnie 15
- 5,5 łyżek mąki pszennej - u mnie 8
- 2 opakowania cukru waniliowego (po 16 g każde) - u mnie 3
- 340 ml mleka - u mnie 510ml
- 170 g masła - u mnie 255g
W garnuszku zmiksować żółtka, cukier, mąkę, mleko, zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Ostudzić (najlepiej przykrywając folią, by nie utworzył się kożuch). Masło utrzeć na puszystą masę. Miksować powoli, stopniowo dodając chłodny budyń.
Składniki na masę z bitej śmietany:
- 340 g śmietany kremówki - u mnie 500g
- 200 g + 2 łyżki cukru - u mnie 300g + 3 łyżki
- 120 g podpieczonych orzechów laskowych, posiekanych - u mnie 180g
Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając 2 łyżki cukru.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Ubitą śmietanę wymieszać z orzechami i karmelem.
Wykonanie:
Na paterze ułożyć 1 blat, na niego część masy budyniowej, na nią cześć ubitej śmietany. Następnie kolejny blat ... itd., kończąc na bitej śmietanie. Trochę masy budyniowej zostawić do posmarowania boków tortu. Ja dodatkowo z boku resztą pokruszonego karmelu. Schłodzić.
Smacznego :)
Weekendowa Piekarnia #63 - Flamiche
Gospodynią w tym tygodniu jest Gospodarna Narzeczona.
Z pozostałego pate fermentee zaproponowała flamiche, pyszny placek z porami i boczkiem.
Flamiche
R. Bertinet
600g ciasta powinno nam starczyć na wielki placek, którym pożywi się osiem osob.
Dużą formę do pizzy lub formę do tarty (minimim 35 cm srednicy) smarujemy oliwą. Ciasto spłaszczamy i wykładamy nim formę . Na wierzch wykładamy przygotowane z przepisu poniżej nadzienie, zostawiając wolne brzegi. Pieczemy w temperaturze 230 st.C przez 15-20 minut. Można w trakcie obrocić formę o 18o stopni. Ciepły wykładamy na kratkę, chwile studzimy. Kroimy i jemy.
Nadzienie:
-1 łyżka oliwy
-100g boczku lub pancetty w plasterkach
-2 średnie pory
-2 jajka
-200g gęstej śmietany
-sol, pieprz, gałka muszkatołowa
- ewentualnie starty gruyere na wierzch
Pory kroimy na cienkie plasterki, boczek na paseczki. W rondlu rozgrzewamy oliwę i na gorącą wrzucamy boczek. Kiedy się przyrumieni, wykładamy go na talerz, a do rondla wrzucamy pory, kiedy nabiorą koloru i zmiekną, zdejmujemy z ognia. W misce roztrzepujemy jajka ze śmietaną, dodajemy przestudzony boczek i pory. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką. Wykładamy na ciasto, posypujemy po wierzchu tartym gruyerem.
piątek, 26 lutego 2010
Weekendowa Piekarnia #63 - Pain Breton
Gospodynią w tym tygodniu jest Gospodarna Narzeczona.
Wybrała pyszny chlebek i coś jeszcze...
Chleb wyszedł miękki i lekki, piekłam z połowy porcji.
Pain Breton
R. Bertinet
R. Bertinet
Proporcje na dwa duże bochenki. Proponuje upiec z połowy porcji.
Pate fermentee
Przepis na około 900g, czyli dużo więcej niż potrzebujemy. Cierpliwości, nic się nie zmarnuje.
-10g świeżych drożdży
-500g mąki
-10g soli zwykłej
-350g wody
W misce mieszamy mąke i drożdże, dodajemy sól i wodę. Wyrabiamy ciasto metodą Bertineta. Wyrobione ciasto wkładamy do miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do wyrastania w temperaturze pokojowej na 6 godzin lub w lodówce na noc (maksymalnie na 48 godzin). Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Jeśli ciasto dojrzewało w lodówce należy je wyjąć na godzinę przed wyrabianiem chleba.
Ciasto na chleb
-15g szarej soli
-700g wody
-750g mąki pszennej chlebowej
-200g mąki gryczanej (do kupienia w sklepach eko, można tez zmielić kaszę krakowską lub inna niepaloną gryczaną)
-50g mąki żytniej razowej
-300g pate fermentee
-10 świeżych drożdży
-semolina do wysypania łopaty i biała mąka do podsypywania
Ha! Na wstępie Bertinet radzi, by zacząć nagrzewać piekarnik, z włożonymi do środka dwoma kamieniami: na górę i na dół. Kogo stać na taką rozrzutność?
Grubą sól rozpuszczamy w odrobinie wody (z tej uprzednio odmierzonej). Gdy sól się rozpuści, w dużej misce mieszamy wszystkie składniki. Kiedy ciasto będzie jednolite, wykładamy je na suchy blat i wyrabiamy metodą Bertineta (można też wyrabiać po swojemu). Gdy ciasto będzie wyrobione (gładkie, elastyczne, z dobrze rozwiniętym glutenem) wykładamy je na oprószony mąka blat i formujemy kulę. Ponownie wkładamy do miski i przykrywamy wilgotną ściereczką, odstawiamy na 45 minut. Ponownie wykładamy ciasto na oprószony mąka blat, odgazowujemy i ponownie formujemy kulę. Odstawiamy i tym razem na 45 minut.
Po tym czasie, jeśli robiliśmy z całej porcji, dzielimy ciasto na pół. Formujemy okrągłe bochenki. I wkładamy, złaczeniami do góry, do omączonych koszyków. Zostawiamy do wyrastania na 90 minut. Chleb powinien podwoić objętość.
W tym czasie, praktycznie, rozgrzewamy piekarnik do 250 st. C.
Łopatę obsypujemy semoliną. Wykładamy wyrośnięty chleb, nacinamy w kratkę. Wlewamy wrzątek na naczynia wstawione na sam dół piekarnika (u nas jest tam blacha z żeliwną fajerką, która ładnie wytwarza parę, aż bucha). Wkładamy chleb. Po pięciu minutach obniżamy temperaturę do 210 st. C i pieczemy kolejne 15-20 minut.
Początkowo miałam zastrzeżenia do krótkiego czasu pieczenia, ale spróbowałam. Chleb wyszedł co prawda z dość miękka skorka, ale upieczony. Hamelman chleby o tej wadze piecze około 35-40 minut.
Studzimy na kratce.
czwartek, 25 lutego 2010
Garnek pełen warzyw
Przepyszny garnek pełen pieczonych warzyw.
Z dodatkiem kiełbasek - pełnowartościowy obiad.
Wszystko pieczone w garnku rzymskim.
Składniki:
kawałek wędzonego boczku, pokrojenego w plastry
5 marchewek
4 buraczki
4 cebule
pół brukwi
10 ziemniaków
6 surowych białych kiełbasek
sól, pieprz, zioła prowansalskie
4 łyżki oliwy
Garnek moczymy 15 minut w zimnej wodzie.
Wyjmujemy, na dnie układamy pokrojony boczek.
Potem warstwami warzywa, przesypując je przyprawami.
Na szczycie cebula i kiełbaski, całość skrapiamy oliwą, nakrywamy pokrywą i wstawiamy do zimnego piekarnika ustawionego na 200 C na godzinę. Zdejmujemy pokrywę i dopiekamy do zrumienienia kiełbasek - jeszcze jakieś 20 minut.
Smacznego :)
środa, 24 lutego 2010
Tort Tiramisu
Tort podpatrzony u Dorotus.
Z pewnymi zmianami - mój tort jest większy, a miałam tylko 750g mascarpone.
Tort ma 4 warstwy.
Tort wyszedł wilgotny i delikatny, chociaż mało w nim smaku prawdziwego Tiramisu...
Biszkopt robiłam z tego przepisu.
Do nasączenia blatów:
- 160 ml bardzo mocnej kawy (ostudzonej) - u mnie 250 ml
- 80 ml likieru kawowego - u mnie 120 ml Amaretto
Wymieszać.
Składniki na masę:
- 750 g serka mascarpone
- 150 ml śmietany kremówki - u mnie 600 g
- 100 g drobnego cukru do wypieków (ewentualnie cukru pudru) z prawdziwą wanilią* - u mnie 150 g cukru i łyżka ekstraktu z wanilii
Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier. Dodać serek mascarpone i wymieszać (ja wymieszałam krótko mikserem).
Ponadto:- 100 g gorzkiej czekolady, startej na tarce o dużych oczkach
Wykonanie tortu:
Jeden blat biszkoptu położyć na tortownicy. Nasączyć 1/3 mieszanki kawy i likieru. Wyłożyć 1/3 masy z mascarpone, którą posypać 1/3 wiórków czekoladowych. Następnie wyłożyć 2 biszkopt, nasączyć, itd. kończąc tort masą z mascarpone posypaną ostatnią częścią wiórków. Boki również wysmarować masą. Schłodzić przez 3 godziny w lodówce.
Smacznego :)
* jeśli nie posiadacie cukru z wanilią można oprócz cukru dodać 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
wtorek, 23 lutego 2010
Biszkopt rzucany na podłogę
Bardzo mnie zaintrygował pomysł z rzucaniem ciastem o podłogę, musiałam go wypróbować.
Przepis Dorotus.
Składniki na biszkopt do tortownicy 20 - 22 cm - u mnie 26 cm:
- 5 jajek - 7 dużych jajek
- 3/4 szklanki cukru - 1 i 1/8 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej - 1 i 1/8 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej - 3/8 szklanki mąki ziemniaczanej
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 20 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (ja piekłam w 20 cm, biszkopt urósł do wysokości formy). Boków formy niczym nie smarować, papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 - 4 blaty.
Uwaga: boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony.
Smacznego :)
poniedziałek, 22 lutego 2010
Weekendowa Piekarnia po Godzinach #3 - Chleb z pieczonymi ziemniakami na Pâte Fermentée
Kolejne zadanie w Piekarni po godzinach - pyszny chleb z pieczonymi ziemniakami.
Wyszły 2 duże bochenki - u mnie chleby połączyły się na kamieniu - zrobiły się bliźniaki :)
Zadanie nr 3
Chleb z pieczonymi ziemniakami na Pâte Fermentée
Pâte Fermentée:
300g białej pszennej mąki chlebowej
195g wody
6g soli
0.6g świeżych drożdży (1/8 łyżeczki instant lub 1/6 łyżeczki suszonych, ja Polka używam suszone**)
Ciasto właściwe:
550g białej pszennej mąki chlebowej
150g mąki pszennej razowej
415g wody
18g soli
12g świeżych drożdży (1 1/4 łyżeczki drożdży instant lub 2 łyżeczki suszonych)
250g pieczonych ziemniaków
całe Pâte Fermentée
1. Zaczyn
Drożdże rozmieszać w wodzie i dodać mąkę z solą. Wymieszać dokładnie aż powstanie gładkie ciasto. Przykryć naczynie szczelnie folią i zostawić na 12-16 godz. w temp. 21C.
2. Mieszanie
Wszystkie składniki (oprócz pate) włożyć do miski i wymieszać aby wszystko dobrze się połączyło. Następnie nadal mieszając dodawać po kawałku pate fermentee. Po dodaniu całości pate należy poprawić hydrację ( jeśli zachodzi taka potrzeba) - ciasto ma być raczej gęste - warto w tym momencie zaznaczyć, że dodatki do ciasta tak jak tutaj - ziemniaki - nadają pieczywu sporo wilgoci i należy uważać, aby nie dodać zbyt wiele wody.
Teraz należy wyłożyć ciasto na stół i zagniatać przez 5-6 minut. Ciasto powinno być spoiste, plastyczne, a gluten średnio rozwinięty. Temp. ciasta 24C.
3. Pierwsza fermentacja i składanie: 1 1/2 godz., złożyć po 45min.
4. Dzielenie i formowanie
Ciasto wyjąć z miski i podzielić na dwie części. Z każdej utoczyć lekko kulę, ułożyć na omączonej powierzchni złączeniem w górę, przykryć i zostawić na 15min. Po tym czasie uformować bochenki, włożyć do koszyków złączeniami w górę (można ułożyć bochenki pomiędzy fałdami płótna piekarskiego) lub w foremkach.
5. Ostatnia fermentacja
Nie powinna trwać dłużej niż 1 1/4 godziny w temp 24C.***
6. Pieczenie
Wyrośnięte bochenki przełożyć na omączoną łopatę/płaską blachę, naciąć i zsunąć do naparowanego pieca. Piec z parą na kamieniu w temperaturze 230C. Drzwi pieca lekko uchylić (aby wypuścić parę), gdy bochenki zaczną nabierać koloru. Piec ogółem 40 minut.
Gdyby bochenki zbyt szybko się rumieniły, trzeba obniżyć temperaturę pieca o 5-10 stopni, nie skracając czasu pieczenia.
Ten chleb piekłam (Tatter) również w wersji ziemniaczano-ziołowej: raz dodając rozmarynu (10g), raz szczypiorku, kiedy indziej świeżego koperku. Absolutny hitem jednak jest ten chleb z porcja pieczonego czosnku (oczywiście zioła też tu pasują! Wyobraźcie sobie: mięciutkie wnętrze wilgotne od ziemniaków, pachnące słodko czosnkiem i ziołami... po prostu niebo w gębie! ( ja bym dodała PALCE LIZAĆ :) – Pola)
* pieczone ziemniaki: jeśli upieczenie ziemniaków stanowić będzie dla Was problem, nie rezygnujcie z tego chleba - ugotujcie Wasze ziemniaki (jednak gdy nadarzy sie następna okazja koniecznie dodajcie upieczonych raczej niż gotowanych). Upieczone ziemniaki nie muszą być dodane w formie puree, wystarczy je pokroić na małe kawałki. Ja, Tatter, nawet nie pozbawiam ich skorki, co później w gotowym wypieku wygląda niezwykle pięknie. Używam ziemniaków o mocnym, aromatycznym wnętrzu.
** ja (Polka) się znowu wtrącę z drożdżami. Pamiętajcie że drożdże suszone należy aktywować przed dodaniem do ciasta w niewielkiej ilości ciepłej wody

niedziela, 21 lutego 2010
Ciasteczka owsiane z białą czekoladą i żurawiną według Bajaderki
Przepis z forum CinCin.
Ciasteczka pyszne, ale:
1. koniecznie następnym razem zmniejszyć ilość cukru
2. koniecznie następnym razem zmiejszyć ilość czekolady
3. koniecznie następnym razem zwiększyć ilość żurawiny
A poza tym wszystko OK :)
Ciasteczka owsiane z suszonymi żurawinami i białą czekoladą
z przepisu Bajaderki
3/4 szklanki cukru
1/4 szklanki brązowego cukru
115g masła o temperaturze pokojowej
1 duże jajko
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 szklanka mąki
1 1/2 szklanki płatków owsianych
3/4 szklanki suszonych żurawin
160g chipsów z białej czekolady lub grubo pokrojonej białej czekolady
Piekarnik rozgrzać do 190 st.C. Masło utrzeć z cukrami na puszystą masę, dodać jajko i wanilię i dobrze ubić. Dodać mąkę, sodę, cynamon i sól - wymieszać. Wsypać płatki owsiane, żurawiny i czekoladę, dobrze połączyć z masą. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego (można to zrobić gałkownicą do ciasteczek) i układać je na płaskiej blasze. Piec około 10-12 minut do momentu aż brzegi zaczną się lekko rumienić.
Wystudzić na drucianej siateczce.
Les Sourdough
Pyszny chlebek z przepisu Tatter:
Wyszły 2 małe pyszne bochenki.
240g aktywnego zakwasu żytniego razowego 100% hydracji
280g wody
390g białej pszennej maki chlebowej
90g maki żytniej razowej
11 g soli
W dużej misce rozmieszałam zakwas z wodą, wsypałam obie mąki, dobrze wymieszałam. Miskę przykryłam szczelnie i zostawiłam na 20 minut do autolizy. Dodałam soli zagniotłam gładkie, delikatnie lepkie ciasto (ok. 10 minut). Umieściłam je w naoliwionej misce i zostawiłam pod przykryciem na 2 1/2 godziny, składając w połowie czasu fermentacji.
Wyrośnięte ciasto podzieliłam na pół, uformowałam lekkie kulki, przykryłam i zostawiłam na 20 minut. Następnie ukształtowałam dwa bochenki i zostawiłam je w koszach, złączeniem w górę na 2 1/2 godziny.
Piec wraz z kamieniem rozgrzałam do 250C. Piętnaście minut przed pieczeniem włożyłam do pieca pokrywę. Chleb przełożyłam na łopatę, nacięłam i zsunęłam na gorący kamień, spryskałam (10 razy) i szybko nałożyłam z powrotem pokrywę. Temperaturę zmniejszyłam do 230C i piekłam 15 minut. Po tym czasie zdjęłam pokrywę i piekłam kolejne 10-15 minut. Piec wyłączyłam zostawiając chleb w środku przez 10 minut (w celu wysuszenia skórki).
piątek, 19 lutego 2010
Czekoladowy tort mokka
A właściwie torcik...
Pyszny, krem do powtórzenia w innych wariantach.
Przepis z gazetki "pyszne ciasta na koniec lata" - właściwie tylko na krem - biszkopt robiłam z mojego przepisu.
Składniki:
200g gorzkiej czekolady - ja dałam 250g
400g kremówki - ja dałam 500g
3 łyżki rozpuszczalnej kawy espresso
3 jajka
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki maki
1 łyżeczka kakao
cukierki ziarenka kawy do dekoracji
150g (200g) czekolady dokładnie posiekać - ja tylko połamałam. 300g (400g) kremówki wymieszać w garnku z espresso i zagotować - podgrzałam do rozpuszczenia. Dorzucić czekoladę i podgrzewać cały czas mieszając, aż czekolada się rozpuści. Masę odstawić na 4 godziny do schłodzenia - najpierw na wierzchu, potem w lodówce.
Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, ubijać dalej dosypując powoli cukier.
Kiedy białka są sztywne i błyszczące, dodawać żółtka po jednym, cały czas ubijając. Delikatnie wmieszać mąkę. Przełożyć biszkopt do tortownicy - w przepisie jest 26cm, ja piekłam w 20cm. Piec 25 minut w temperaturze 180 stopni.
Biszkopt wystudzić, przekroić wzdłuż na połowę.
Kremówkę z czekoladą ubić mikserem na krem. Tort przełożyć połową kremu, resztę rozsmarować na bokach i na górze. Chłodzić przynajmniej 2 godziny.
50g czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej. Na marmurowy blat lub na spód zimnej blachy do pieczenia wylać cienka warstwę czekolady i zostawić do schłodzenia. 100g kremówki ubić ( ja dodałam łyżeczkę cukru pudru i łyżeczkę usztywniacza. Brzegi tortu ozdobić śmietanowymi kleksami. Szpachelką albo szerokim nożem zeskrobać wylaną wcześniej czekoladę. Tort posypać kakao. Ozdobić wiórkami czekoladowymi i ziarenkami czekoladowymi.
Smacznego :)
Sałatka śledziowa z buraczkami
Sałatka przygotowana przy okazji przygotowania śledzia w śmietanie.
Wystarczyło odłożyć 2 filety, trochę jabłek i cebuli, dodać co nieco i już jest całkiem inna sałatka :)
Składniki:
2 matiasy
1/2 jabłka
kawałek cebuli
klka kropli soku z cytryny
1 ogórek kiszony
2 buraczki
3 ziemniaki
majonez
Śledzie kroimy w kawałki, jabłko ze skórką w kostkę, skrapiamy cytryną, cebulę i ogórek w drobną kosteczkę.
Buraczki gotujemy, ziemniaki też - ale osobno :)
Buraczki studzimy, obieramy, kroimy w drobną kostkę, ziemniaki w trochę większą.
Wszystko mieszamy z majonezem - i gotowe :)
Smacznego.
czwartek, 18 lutego 2010
Ciasteczka owsiane z czekoladą i orzechami
Chodziły za mną ciasteczka owsiane, aż zobaczyłam te Kasi.
Zrobiłam od razu.
Wyszły pyszne, mięciutkie, mocno czekoladowe i orzechowe.
Składniki na ok 16-18 ciastek:
* 140 g mąki pszennej
* 80 g płatków owsianych
* 100 g posiekanych orzechów laskowych (mogą być włoskie lub migdały)
* 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
* 150 g brązowego cukru
* 130 g miękkiego masła
* 1 jajko
* 1 łyżeczka proszku
Miękkie masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko i miksujemy aż się połączą. Mąkę mieszamy z proszkiem, płatkami, orzechami i czekoladą. Chwilę miksujemy a następnie zagniatamy do chwili utworzenia się jednej kuli (ok minutki). Ciasto na ok 30 minut wkładamy do lodówki.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i formujemy z ciasta kule wielkości zbliżonej do orzecha włoskiego ( w zasadzie odrobinę większe) i układamy ok 5 - 7 cm odległości od siebie ( z tej ilości ciasta trzeba będzie piec ciastka w dwóch turach). Pieczemy w 180 stopniach ok 10 - 12 minut. Ciastka nie mogą zbytnio się spiec by zachowały swoją delikatność. Bez problemu odchodzą od papieru bez konieczności natłuszczania go.