środa, 6 maja 2009

Luksemburg: Quetschflued - tarta śliwkowa



Ciasto smakuje jak coś pośredniego miedzy racuchami drożdżowymi a omletem cesarskim.
Najlepsze na ciepło, posypane grubo cukrem pudrem.
Przepis ze strony Luxembourg Recipies.

Składniki:
250 g maki
12 g drożdży
40 g cukru
1/2 l mleka
szczypta soli
50 g roztopionego masła
1 jajko

śliwki - około 1/2 kg

Wymieszaj drożdże z mlekiem, cukrem, jajkiem, solą i masłem, wlej całość do mąki, dokładnie wymieszaj.
Wlej mieszaninę do mąki i wymieszaj dokładnie - ciasto będzie płynne. Pozostawić do wyrośnięcia 30-40 minut.
Pociąć śliwki na pół i wyjąć pestki (ja użyłam śliwki ze słoika). Wlać ciasto do formy wysmarowanej masłem na wysokość 1 ½ palca (na 1 formę do tarty zużyłam połowę ciasta). Na wierzchu poukładać śliwki skórkami do dołu. Piec w średnio nagrzanym piekarniku (180 stopni C) około 30 minut.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

3 komentarze:

  1. No co ja tu zajrze to cos nowego i pysznego :) Litosci nie masz:D

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Ta zabawa podróżnicza jest baaardzo inspirująca ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyyycha :). Oj, tęskno mi do śliwek, tęskno...

    OdpowiedzUsuń