poniedziałek, 30 listopada 2009
Ryba po grecku
Ryba na święta i na codzień.
Można jeść na ciepło - najlepiej z ryżem, można jeść na zimno.
Składniki:
1 kilogram filetów rybnych - może być morszczuk, mintaj, tilapia, sola - każda biała ryba bez ości
mąka do obtoczenia filetów
1/2 kg marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
1 duża cebula
słoiczek koncentratu pomidorowego
olej do smażenia, przyprawy - liście laurowe, ziele angielskie, sól, pieprz
Filety posypać przyprawami, obtoczyć w mące, usmażyć na gorącym oleju.
Marchewkę, seler i pietruszkę obrać, utrzeć na tarce jarzynowej.
W garnku rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną cebulę, podsmażyć, dodać resztę warzyw, dodać liść laurowy i kilka ziarenek ziela angielskiego, poddusić.Dodać koncentrat, podlać wodą, poddusić jeszcze chwilę.
W misce układać na przemian ryby i warzywa, na wierzchu mają być warzywa.
Smacznego :)
Dodaję przepis do baru sałatkowego - bo to właściwie sałatka rybna.
Śledź po japońsku
Świetny jako zakąska do wódeczki.
Składniki:
puszka groszku
2-3 ogórki kiszone
2-3 matjasy
majonez
jajka na twardo
Ogórki kroimy w drobną kostkę, śledzia w małe kawałki.
Mieszamy groszek, śledzie i ogórki, dodajemy majonez do smaku.
Wstawiamy na noc do lodówki, a rano gotujemy jajka na twardo.
Podajemy jajka na sałatce.
Smacznego :)
niedziela, 29 listopada 2009
Weekendowa Piekarnia #53 - Chleb na zakwasie z płatkami owsianymi
Chleb na zakwasie z płatkami owsianymi - pierwszy raz piekłam przedwczoraj - pięknie wyrósł, ale się spalił.. Ten dzisiejszy niestety, wyrósł dużo mniej, chociaż kolor i skórka są OK...
Ale chleb przepyszny - dziękuję Zapbook za przepis :)
Chleb na zakwasie z płatkami owsianymi
- 300 g mleka
- 150 g wody
- 200 g zakwasu
- 600 g T 80 ale może być np. pół na pół T 65 i T 55,albo tylko 65(ja dałam 650)
- 50 g mąki żytniej jasnej
- 100 g płatków owsianych
- 15 g soli
- 3 łyżki cukru,albo miodu ,albo melasy ...
Weekendowa Cukiernia #17 - Ciasto miodowo-migdałowe z morelami, wanilią, ziemniakiem i marchewką
Gospodynią przedłużonej Cukierni jest Iv.
Zaproponowała 2 ciekawe przepisy.
Jako pierwszy zrobiłam torcik czekoladowy - bardzo lubię takie smaki...
To ciasto zrobiłam jako drugie.
Trochę przeszkadza mi proszek do pieczenia, następnym razem dałabym mniej albo wcale.
CIASTO MIODOWO-MIGDAŁOWE Z MORELAMI, WANILIĄ I SŁODKIM ZIEMNIAKIEM
tortownica 23cm
przepis z książki Red Velvet Chocolate Heartache Harry Eastwood
ciasto
1 laska wanilii
100g suszonych moreli
2 średnie jajka
180g lekkiego miodu
150g słodkiego ziemniaka, obranego i startego na drobnej tarce - dałam zwykły ziemniak i marchewkę
skórka starta z 1/2 cytryny
100g białej mąki ryżowej*
100g mielonych migdałów
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
100g blanszowanych migdałów**- dałam mniej - tylko na wierzch
polewa
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Tortownicę posmaruj tłuszczem lub wyłóż papierem do pieczenia. Z opakowania blanszowanych migdałów odłóż 12-15 sztuk, aby zostały na wierzch ciasta.
Laskę wanilii przekrój wzdłuż i zeskrob nasiona do dużej miski. Łupiny zachowaj. Morele drobno*** posiekaj (na około 0,5 cm kawałki), przełóż do małej miski, dodaj łupiny wanilii i zalej wrzącą wodą - użyj tylko tyle wody, by pokryła morele w misce. Miseczkę z owocami szczelnie przykryj, np. folią spożywczą. Odstaw.
Jajka ubijaj z miodem i nasionami wanilii przez około 3 minuty. Dodaj startego słodkiego ziemniaka i skórkę cytrynową. Ciągle ubijając dodawaj stopniowo mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia i sól. Miksuj, aż wszystkie składniki dobrze się połączą.
Odsącz morele (zupełnie), wyrzuć łupinki wanilii. Owoce wraz z blanszowanymi migdałami dodaj do ciasta i wymieszaj delikatnie za pomocą szpatułki lub drewnianej łyżki.
Ciasto przełóż do przygotowanej formy, na górze ułóż odłożone migdały (w dowolny wzór :). Formę umieść na środkowym poziomie rozgrzanego piekarnika i piecz przez około 45 minut.
Upieczone ciasto wyciągnij z piekarnika, pozostaw w formie i póki jeszcze będzie gorące za pomocą pędzelka posmaruj je dżemem morelowym (uprzednio lekko podgrzanym i przetartym przez sitko) lub miodem.
Ciasto podawaj ostudzone i bez dodatków do popołudniowej herbaty lub na ciepło z lodami waniliowymi na deser.
* mąkę ryżową można zastąpić pszenną lub inną, ryżowa doda jednak ciastu jeszcze więcej delikatności.
** można kupić gotowe migdały bez skórki lub blanszować samodzielnie, czyli wrzucić migdały na 10 sekund do wrzątku, następnie zahartować zimną wodą, po czym obrać ze skórki.
** morele powinny być posiekane dość drobno, ponieważ przy zbyt dużych kawałkach ciasto nie wyrośnie tak ładnie jak powinno.
sobota, 28 listopada 2009
Ciasto serowo-jogurtowe ze skórką cytrynową - z Azerbejdżanu....
Nie mogę wyjechać z Azerbejdżanu - tyle tam pyszności...
Dzisiaj kolej na ciasto serowo- jogurtowe ze skórką cytrynową - w sam raz na cytrusowy weekend...
Ciasto pyszne, wilgotne i aromatyczne. Wygląda jak zakalec, ale smakuje jak pudding..
Przepis za strony AZ CookBook.
Składniki:
250 g twarogu - ja miałam akurat Łowicki
1/2 kubka (/113 g) miękkiego masła
5 jajek w pokojowej temperaturze
torebka cukru waniliowego
3/4 kubka mąki - u mnie tortowa
1 1/4 kubka cukru
1 kubek jogurtu naturalnego
skórka otarta z 1 cytryny
cukier puder - do posypania
1. Piekarnik rozgrzać do 180C.
2. Do dużej miski pokruszyć twaróg (ręcznie). Dodać masło, jajka, cukier waniliowy i mąkę. Używając miksera, ubić wszystko na średnich obrotach. Powinno to trwać minutę, a nawet mniej.
3. W osobnym naczyniu połączyć cukier z jogurtem i zmiksować przez chwilę. Dodać skórkę cytrynową i jeszcze chwilę miksować.
4. Stopniowo dodawać jogurt do mieszanki serowej i zmiksować.
5. Wyłożyć keksówkę (21cmx11cm) papierem do pieczenia albo delikatnie nasmarować tłuszczem. Wylać ciasto do formy i wstawić do piekarnika na środkową półkę. Piec około 50 minut, albo do momentu, kiedy ciasto będzie złoto brązowe, a patyczek włożony do środka będzie suchy.Ciasto urośnie bardzo niewiele - i tak ma być. Wyjąć ciasto z piekarnika. Zostawić do wystygnięcia w formie, wtedy delikatnie wyjąć na kratkę. Wystudzić całkiem przed podaniem (ja próbowałam ciasto na ciepło - pyszne ). Oprószyć z wierzchu cukrem pudrem i osdobić skórką cytrynową - to już niekoniecznie.
Podawać z filiżanką gorącej herbaty.
Smacznego :)
piątek, 27 listopada 2009
Dżem dyniowo-pomarańczowy z nutką cynamonu i imbiru
Widziała go i tu, i tu i tu, i jeszcze gdzieniegdzie, a na koniec u Karolki...
Dynia jeszcze czekała - to ja wykorzystałam....
Wyszedł pyszny dżemik, cytrusowy i korzenny zarazem...
Dżem z dyni i pomarańczy
składniki:
1kg dyni pokrojonej w kostkę
1/4 szklanki wody
2-3 pomarańcze pokrojone w kostkę bez białych części
100-200g brązowego cukru
sok z połowy cytryny
otarta skórka z 2 pomarańczy
cynamon
starty imbir
wykonanie:
Dynie zalewamy woda i gotujemy do miękkości.
Z pomarańczy ścieramy skórkę, a pomarańcze kroimy na kawałki pozbawiając je białych błonek. Dodajemy do miękkiej dyni, wsypujemy cukier. Ilość cukru zależna jest od słodkości jaką chcemy uzyskać. Wszystko gotujemy tak długo aż odparuje caly płyn, a dżem uzyska odpowiednią konsystencję.
Gdy chcemy aby dżem był bardziej jednolity możemy go lekko zmiksować.
Pod sam koniec dodajemy startą skórkę z pomarańczy, imbir i cynamon do smaku.
Jeszcze gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy, odwracamy do góry dnem i odstawiamy do wystygnięcia.
Smacznego :)
Cytrynowe ciasto migdałowe
Przepis od Dorotus.
Miałam przygotowany ten przepis na Orzechowy Tydzień Polki, ale nie zdążyłam...
A jeszcze w pośpiechu nie dodałam mąki...
A ciasto i tak wyszło pyszne.
Przepis podaję w oryginale za Dorotus (z mąką).
- 225 g miękkiego masła
- 140 g drobnego cukru (w oryginale: 225 g)
- 4 duże jajka
- 50 g mąki
- 225 g zmielonych migdałów
- pół łyżeczki ekstraktu migdałowego
- otarta skórka i sok z 2 cytryn
czwartek, 26 listopada 2009
Azerbejdżan: Pirożki
Kolejny przepis z bloga AZ CookBook.
Wyszły pyszne, mięciutkie bułeczki z pikantnym nadzieniem.
PIROŻKI
Czas przygotowania: 30 minut, plus 1 ½ godziny na wyrastanie
Czas pieczenia: 25 minut
Wychodzi 22-25 kawałków
½ kubka (125ml) ciepłej wody
1 paczka suchych drożdży ( 7g) - ja dałam świeże
3 kubki (470g) mąki
1 ½ łyżeczki soli
2 łyżki cukru
½ kubka (125ml) mleka
1 jajko + 1 białko (żółtko zostawić do glazury)
½ kubka oleju (125ml)
3 łyżki oleju
1 mała cebula, posiekana
4 średnie ziemniaki, ugotowane i obrane
1/3 kubka posiekanej kolendry, albo natki albo szczypiorku
Glazura
1 zółtko
1. Przygotować ciasto. Rozpuścic drożdże w ciepłej wodzie i zostawić je na 5 minut. W misce wymieszać mąkę, sól i cukier. Dodać miksturę drożdżową, mleko, jajka i olej, zagnieść ciasto. Wyjąć ciasto na lekko omączoną powierzchnię i wyrabiać do uzyskania delikatnego i elastycznego ciasta, około 5-6 minut. Włożyć ciasto do duzej miski, nakryć ściereczką albo plastikową folią i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 1 1/2 godziny, albo do podwojenia ciasta.
2. W międzyczasie przygotować nadzienie. Na małej patelni rozgrzać olej, przesmażyć cebulkę. W misce wymieszać ugotowane ziemniaki, przesmażoną cebulk, świeże zioła, sól i pieprz, dobrze wymieszać.
3. Wyjąć ciasto, lekko odgazować. Podzielić ciasto na 24 kawałki.
4. Każdy kawałek rozpłaszczyć w ręku, nałożyć nadzienie, skleić dobrze.
5. Pierożki układać sklejeniem do dołu na blasze. Zostawić na 15 minut do wyrośnięcia.
6. Posmarować pierożki żółtkiem, wstawić do nagrzanego do 180C piekarnika, piec 25 minut.
Smacznego :)
Azerbejdżan: Tandoori - chleb
Przepis na chleb jest jeden, no to spróbowałam.
Nie do końca jestem zadowolona z wyglądu, ale smak jest OK :)
TANDOORI / TENDIR CHOREYI
Czas przygotowania: 2 godziny
Czas pieczenia: 20 minut
1 średni chleb
Składniki:
1 opakowanie (7g) suchych drożdży - dałam świeże
1 ½ kubka (375 ml) ciepłej wody
1 łyżeczka soli
3 kubki mąki chlebowej, plus dodatkowo do wyrabiania
1 żółtko, do posmarowania
1 łyżeczka maku lub sezamu (białego lub czarnego)
1. W małym naczyniu wymieszać drożdże z wodą.
3. Wyjąć ciasto na lekko podsypana stolnicę. Wyrabiać 10 minut.
4. Uformować kulę z ciasta, włożyć je do miski, całość włożyć do worka.
5. Zostawić ciasto do wyrośnięcia na około półtorej godziny albo do podwojenia objętości.
6. Wyjąć ciasto na oprószoną stolnicę.
7. Rozciągnąć kulę na placek, następnie rozwałkować na kształt prostokąta 35x20cm.
8. Delikatnie przełożyć ciasto na blachę do pieczenia, zostawić na 15 minut do wyrośnięcia.
9. Piekarnik nagrzać do 200C.
10. Chleb naciąć w ukośną kratkę, posmarować żółtkiem, posypać ziarenkami.
11. Włożyć do piekarnika na 20-25 minut.
Wyjąć, wystudzić na kratce i zajadać :)
środa, 25 listopada 2009
Muffinki miodowo imbirowe z gruszkami
Musiałam zrobić.
Zrobiłam.
Wyszły miękkie, słodkie, lekko ostre od imbiru i soczyste od gruszek.
A na wierzchu słodka cukrowa skórka.
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g drobnego cukru
75 g brązowego cukru(light) plus dodatkowe 1/2 łyżeczki na każdą muffinę do posypania
1 łyżeczka mielonego imbiru
mała śmietana kwaśna(142 ml)
125 ml oleju roślinnego
1 łyżka(15 ml) miodu
2 jajka
1 duża gruszka(ok 300 g), obrana, pozbawiona gniazd nasiennych i pokrojona w kostkę o wymiarach 5 mm( u mnie były 3 mniejsze)
Piekarnik nastawiamy na temp 200 st C i przygotowujemy foremkę na 12 muffin
Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, cukry i imbir.
W dużej misce mieszamy śmietanę, olej, miód i jajka i łączymy z suchymi składnikami.
Dodajemy gruszki i wypełniamy ciastem foremki.
Każdą muffinkę posypujemy brązowym cukrem(1/2 łyżeczki) i pieczemy 20 minut. Wyjmujemy na kratkę. Najlepsze jeszcze ciepłe.
Niedzielne omlety
W smażeniu omletów najbardziej lubię moment odkrycia pokrywki, kiedy omlet wypełnia całą patelnię, unosi pokrywkę do góry, a po podniesieniu pokrywki jeszcze chwilę jest duuuuży, a potem powoli się kurczy. Ale i tak jest pyszny.
Składniki na 1 omlet:
2 jajka
2 łyżki wody
szczypta soli
łyżka mąki tortowej
łyżka mąki kukurydzianej
masło do smażenia
Bardzo ważne jest odpowiednie nagrzanie patelni. Dlatego najlepsze omlety to te smażone na końcu, kiedy patelnia ma już odpowiednią temperaturę, omlet nie smaży się ani za szybko ani za wolno. Patelnia nie może być za gorąca, bo omlet zetnie się zanim urośnie, nie może też być za zimna - omlet nasiąknie masłem i będzie rozciapany.
W naczyniu miksujemy jajka z wodą, mąką i solą. Patelnię nagrzewamy na średnim gazie, rozpuszczamy masło. Jak masło się spieni - wylewamy masę jajeczną i nakrywamy pokrywką.
Smażymy bez zaglądania około półtorej minuty. Przekładamy omlet na drugą stronę, dokładamy odrobinę masła, nakrywamy patelnię i dosmażamy kolejne półtorej minuty. Jeżeli patelnia ma odpowiednią temperaturę, pokrywka zacznie delikatnie się unosić. Odkrywamy pokrywkę, wykładamy omlet na talerz i zjadamy z dodatkami lub bez.
Zimą jemy na słodko z dżemem i frużeliną, latem omlety są najlepsze z owocami - miksowanymi truskawkami, musem jabłkowym.
Smacznego :)
wtorek, 24 listopada 2009
Weekendowa Piekarnia #52 - Chleb z cebulą na białym winie
Drugi chleb zaproponowany przez Ptasię to chleb z cebulą na białym winie.
Chlebek pyszny, pachnący cebulką - w sam raz do sera, a jeszcze lepiej do samego masełka.
Chleb z cebulą na białym winie
Składniki: 500g mąki pszennej (chlebowej lub mieszanki 1:1 zwykłej i chlebowej), 15 g świeżych lub 1,5 łyżeczki drożdży instant, ok. 150ml (patrz przepis) białego wina, 130-150ml letniej wody, 2 łyżki masła, 2 małe cebule, 1,5 łyżeczki soli
Stopić masło i zeszklić drobno posiekaną cebulę. Zdeglasować patelnię 1/4 szklanki (ok. 60 ml - 4 łyżki) białego wina. Odcedzić cebulkę od płynu, ten ostatni zachować. Lekko wystudzić.
Odcedzony płyn winno-cebulowy dopełnić białym winem do 150ml. Wymieszać mąkę z solą i drożdżami, pomału dodać wino i wodę, stale mieszając. Proponuję zacząć od 130 ml wody, gdyż zauważyłam, że cebula później także oddaje wilgoć i musiałam podsypywać mąką podczas wyrabiania; zawsze można dodać odrobinę wody później. Na koniec dodać cebulę. Wyrobić krótko ciasto, by wszystkie składniki się połączyły. Przykryć, odstawić na 10 min. Po tym czasie wyrabiać ciasto ręcznie lub mikserem, aż będzie miękkie i sprężyste (ok. 10-15 minut), nie powinno się kleić. Uformować kulę, przełożyć do natłuszczonej miski, odstawić do wyrastania na ok. 1,5 h (w 1/2 czasu wyrastania chleb odgazować i złożyć).
Po czasie wyrastania chleb odgazować, podzielić na 2 części i uformować. Ja lubię pulchne bagietki/torpedy, ale mogą być bochenki okrągłe lub owalne. Odstawić do wyrastania - do podwojenia objętości - na ok. 35-45 minut.
Przed pieczeniem chlebki naciąć. Piec w 230 st. C, w naparowanym piekarniku, 20-25 minut (aż chleb będzie głuchy od spodu); ja piekę na kamieniu, nagrzanym 1 h przed pieczeniem.
poniedziałek, 23 listopada 2009
Azerbejdżan: Sernik w kruszonce
Trochę za słodki, ale do kawy pasuje.
Przepis ze strony AZ Cookbook.
Na kruszonkę:
200 g zimnego masła
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżki jogurtu lub kwaśnej śmietany
2 kubki maki
1/2 kubka cukru
Na masę twarogową:
400 g twarogu z wiaderka
1 kubek cukru
2 jajka
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Najpierw przygotować kruszonkę. Masło utrzec na tarce jarzynowej.
W małym naczyniu wymieszać sodę ze śmietaną, dodać do masła. Dodać mąkę i cukier, rozetrzeć palcami do uzyskania grudek wielkości groszku.
Teraz przygotowujemy nadzienie. W misce zmiksować wszystkie składniki.
Formę do ciasta (u mnie 20 x 28 cm) lekko wysmarować masłem.
Piekarnik nagrzać do 180C.
Kruszonkę podzielić na 2 części. Na dno formy wyłożyć połowę kruszonki, wylać na to masę twarogową, przykryć resztą kruszonki. Nie dociskać.
Wstawić do piekarnika i piec około 30 minut, aż wierzch będzie złoto brązowy - ja dopiekałam ostatnie 10 minut z termoobiegiem.
niedziela, 22 listopada 2009
Weekendowa Cukiernia #17 - Tort czekoladowy z likierem kawowym na zimno
Gospodynią przedłużonej Cukierni jest Iv.
Zaproponowała 2 ciekawe przepisy.
Jako pierwszy zrobiłam torcik czekoladowy - bardzo lubię takie smaki...
TORT CZEKOLADOWY Z KAHLUĄ NA ZIMNO
tortownica 26cm lub mniejsza albo silikonowe formy na niezbyt duże pojedyncze ciastka w dowolnym kształcie
przepis z książki Decadence Philipa Johnsona
225g gorzkiej czekolady dobrej jakości
50g masła
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
50g rodzynek
50g orzechów laskowych, uprażonych, obranych ze skórki* i grubo posiekanych - po niewczasie zauważyłam brak takowych.. zastąpiłam je 30 g pistacji i uzupełniłam prażonymi płatkami migdałowymi...
60ml likieru Kahlua (lub innego, niezbyt słodkiego likieru kawowego)
150ml śmietanki 30% (do ubijania)
200-250g biszkoptów savoiardi**, posiekanych (podłużne biszkopty jak do tiramisu, ladyfingers) - dodałam 230g - te biszkopty są niezbędne - z innymi ciasto nie będzie takie pyszne....
niesłodzone kakao do posypania
Spód tortownicy wyłóż folią spożywczą zostawiając około 4 cm nadwyżkę z każdej strony.
Czekoladę i masło rozpuść w kąpieli wodnej, ciągle mieszając do momentu uzyskania gładkiej masy. Dodaj kawę rozpuszczalną, dokładnie wymieszaj, aby proszek rozpuścił się w czekoladzie. Zdejmij z ognia. Wrzuć rodzynki i posiekane orzechy, wlej likier kawowy, wymieszaj. Odstaw do ostygnięcia. Gdy masa czekoladowa osiągnie temperaturę pokojową, lekko ubij śmietanę, dodaj do czekolady razem z posiekanymi biszkoptami, delikatnie wymieszaj.
Całość przełóż do przygotowanej tortownicy, wierzch lekko dociśnij tylną stroną łyżki i przykryj pozostałą 4 cm nadwyżką folii. Wstaw do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem posyp tort szczodrze kakao. Pokrój na cienkie kawałki. Ten deser najlepiej smakuje z mocną kawą.
* piekarnik rozgrzewamy do 130 stopni (bez termoobiegu), orzechy wrzucamy na blachę i prażymy przez 20 minut. Następnie owijamy je w czystą ściereczkę i pocieramy, aż zejdzie z nich skórka.
** można użyć gotowych biszkoptów dostępnych chyba w każdym sklepie lub zrobić własne, także według przepisu Johnsona. Ale wtedy deser nie będzie już ciastem bez pieczenia :). Uzyska za to nieco inny (według mnie ciekawszy), lekko pomarańczowy smak. Przepis podaje poniżej. Z podanych proporcji zostanie kilka biszkoptów do zjedzenia :).
1 jajko
60ml oliwy z oliwek
85g cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
skórka starta z 1/2 pomarańczy
2 łyżeczki soku pomarańczowego
225-250g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier puder
Jajka ubij z oliwą, cukrem, wanilią, skórką i sokiem pomarańczowym. Stopniowo dodawaj mąkę tak, by mikstura przeszła w miękkie ciasto. Przełóż na blat, dodaj resztę mąki, zagnieć (konstystencją powinno przypominać nieco lepkie i miękkie ciasto kruche). Gotowe ciasto przekrój na pół, podsyp blat mąką i z każdej części uformuj wałek o grubości około 2 cm. Oba wałki pokrój (lekko pod kątem) na 6 cm kawałki.
Surowe biszkopty posyp cukrem pudrem i układaj na blachach zachowując między nimi 3-4 cm odstępy. Piecz przez 10-12 minut lub do momentu, gdy się zarumienią (po prostu sprawdzaj próbując biszkopty, tak aby były nieco miękkie, ale nie surowe w środku, zbyt długo pieczone zeschną). Ostudź na kratce.
Biszkopty można przechowywać szczelnie przykryte przez 7 dni. Można też ciasto grubo rozwałkować i za pomocą foremek do ciasteczek nadawać im dowolne kształty. Te ciastka robi się naprawdę łatwo i szybko.
Weekendowa Piekarnia #52 - Francuski chleb wiejski na zakwasie
Gospodynią Weekendowej Piekarni w tym tygodniu jest Ptasia.
Pierwsza propozycja to francuski chleb wiejski na zakwasie.
Zrobiłam jeden duży bochenek, wyszedł lekki chleb z dużymi dziurami i chrupiącą skórką.
Francuski chleb wiejski na zakwasie
Zaczyn (200g): 40g aktywnego płynnego zakwasu żytniego, 80g wody, 80g mąki pszennej chlebowej
Wszystkie składniki wymieszać wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie, odstawić w temp. pokojowej na ok. 12 h.
Dnia następnego potrzebujemy, poza zaczynem 200g: 300g letniej wody, 312g (2 szklanki) mąki pszennej chlebowej, 80g mąki żytniej chlebowej, 58g (6 łyżek) mąki pszennej razowej, 1/4-1/8 łyżeczki drożdży instant (lub 1-2 kuleczki wielkości ziarna groszku świeżych)*, 1,5 łyżeczki soli (w oryginale ciut więcej - można dać czubate 1,5 łyżeczki)
* Rose proponuje większą ilość drożdży instant, ja dodałam "1 groszek" świeżych i byłam zadowolona z efektów; decyzja należy do Was
Zmieszać cały zaczyn z dnia poprzedniego z 300g letniej wody. W osobnej misce zmieszać mąkę pszenną chlebową, mąkę żytnią chlebową oraz pszenną razową i drożdże. Oprószyć mokre składniki (zaczyn i wodę) suchymi. Wymieszać tak, aby cała mąka była zwilżona. Przykryć i odstawić na 20 minut. Po tym czasie dodać sól i wyrabiać ręcznie lub miskerem ok. 10 minut (osobiście sądzę, że mikserem można nieco krócej). Ciasto będzie bardzo lepkie i elastyczne. Jeśli nie będzie lepkie, należy delikatnie dodać trochę wody.
Zeskrobać ciasto do natłuszczonej miski, przykryć folią i odstawić do podwojenia objętości ok. 1,5-2 h (uwaga: przy redukcji drożdży może potrwać to dłużej - bliżej 2,5-3h, i warto w tym czasie 1-2 razy złożyć chleb). Gdy chleb podwoi objętość, należy go przełożyć na omączony blat i odgazować, złożyć, przełożyć z powrotem do miski. Odstawić do ponownego napuszenia (podwojenia objętości) ok. 1h. Po tym czasie przekładamy chleb ponownie na blat, znów ogazować, podzielić na 2 części i uformować 2 okrągłe (stąd boule) lub owalne bochenki. Ciasto będzie wciąż dość lepkie, choć dające się formować. Należy starać się jak najmniej podsypywać mąką. Chlebki umieścić w koszykach/durszlakach do wyrastania, przykryć folią i odstawić do napuszenia na 1h.
Jeśli mamy kamień - od razu po uformowaniu bochenków nagrzewamy go w piekarniku nastawionym na 245 st. C. Jeśli nie - można nagrzać blachę. Napuszony chleb nacinamy, przekładamy na nagrzaną blachę lub kamień i pieczemy z parą 5 min w 245 st. Skręcamy temperaturę do 230 st. i pieczemy 20-25 minut, aż chleb będzie mocno zrumieniony, głuchy od spodu a temperatura wewnątrz bochenka będzie wynosić ok. 100 st. C. Studzimy na kratce.
czwartek, 19 listopada 2009
Białoruś: Pudding z dyni i makaronu
Bardzo fajna potrawa. Przepis stąd.
Widziałam ją też u Ireny i Andrzeja - jeszcze bardziej mi się spodobała...
Składniki:
1 kg dyni
1/2 kubka makaronu - dałam pół paczki
3 łyżki masła
3 jajka
sól, cukier, cynamon
Dynię obrać i pokroić w słupki, posolić i przysmażyć na maśle.
Makaron ugotować, wymieszać z usmażoną dynią, dodać jajka, cukier, sól, cynamon, wymieszać. przełożyć do naczynia żaroodpornego i zapiec.
I już :)
Smacznego.
środa, 18 listopada 2009
Mus czekoladowy
Przepis czekał w kolejce i się doczekał.
Podany przez Seniorkę na forum CinCin.
Składniki2 tabliczki gorzkiej czekolady
3 jaja (białka i żółtka osobno)
5 łyżeczek cukru
20 dkg śmietanki kremówki
1 łyżka brandy lub whisky ( wzięłam brandy)
Czekoladę łamiemy na kawałki, rozpuszczamy w rondelku na małym ogniu. Żółtka ucieramy z cukrem. Z białek ubijamy sztywną pianę. Ubijamy również śmietankę. Czekoladę łączymy z żółtkami, ubitą śmietanką (łyżkę zostawiamy do dekoracji), dodajemy brandy, na końcu pianę z białek, delikatnie mieszając. Możemy podać natychmiast jako gęsty napój z ciastkiem biszkoptowym lub po godzinie chłodzenia w lodowce. Wtedy mus zgęstnieje. Dekorujemy go wówczas bitą śmietaną i posypujemy wiórkami czekoladowymi.
Smacznego :)